Kraków gospodarzem szczytu grupy Arraiolos
Szef BPM Mieszko Pawlak zwraca uwagę, że spotkanie odbywa się na niecałe 4 miesiące przed przypadającą na pierwsze półrocze 2025 roku polską prezydencją w Radzie Unii Europejskiej.
- To więc naturalne, że Polska jest gospodarzem tego spotkania. Głównym tematem będzie perspektywa pogłębiania relacji transatlantyckich, a więc to, co stanowi istotę pierwszego priorytetu naszej prezydencji – podkreśla.
Minister przypomina, że szczyt przypada na niecały miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA, co także będzie kontekstem dyskusji o przyszłości relacji między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.
W szczycie biorą udział: prezydent Włoch Sergio Mattarella, prezydent Bułgarii Rumen Radew, prezydent Niemiec Frank–Walter Steinmeier, prezydent Chorwacji Zoran Milanović, prezydent Grecji Ekaterini Sakielaropulu, prezydent Estonii Alar Karis, prezydent Słowenii Nataša Pirc Musar, prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs, prezydent Węgier Tamás Sulyok oraz prezydent Słowacji Peter Pellegrini.
Przed rozpoczęciem spotkania Andrzej Duda złożył wieniec przy grobie Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej w krypcie Srebrnych Dzwonów w Katedrze na Wawelu.
Po rozmowach plenarnych szefowie państw zwiedzili Skarbiec Zamku Królewskiego na Wawelu, a następnie zasiedli do śniadania wydawanego przez prezydenta RP. Po południu przywódcy państw wydali oświadczenia dla prasy, a następnie udali się na zwiedzanie Katedry Wawelskiej. Spotkanie zakończy wieczorem oficjalny obiad wydawany przez prezydenta Dudę wraz z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą.
Prezydent RP Andrzej Duda: „To moje pożegnalne spotkanie z Grupą Arraiolos”
Podczas spotkania na Wawelu prezydent RP Andrzej Duda przedstawił liderom państw UE priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE, która rozpocznie się 1 stycznia 2025 r.
- Po pierwsze: zacieśnianie więzi pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, czyli tych więzi, o których mówimy, że to są więzi transatlantyckie czy euroatlantyckie. A więc, jak ujmujemy to hasłowo: więcej Unii Europejskiej w Stanach Zjednoczonych, ale zarazem więcej Stanów Zjednoczonych w Unii Europejskiej – mówił Andrzej Duda.
Prezydent RP wymienił też kwestię integracji z Unią nowych państw.
– Wskazywaliśmy te kraje, które zakładamy, że będą w pierwszej kolejności do Unii Europejskiej przyjmowane, czyli przede wszystkim Ukraina, ale także Mołdawia, państwa Bałkanów Zachodnich i wszyscy mamy nadzieję, że także Gruzja po kolejnych wyborach, które się zbliżają – mamy nadzieję – że w ich efekcie będzie się zbliżała do UE, a nie od niej oddalała – zaznaczył.
Wśród kolejnych priorytetów Prezydent RP wymienił kwestię odbudowy Ukrainy po zniszczeniach wojennych.
- I wreszcie ostatnie z tych najważniejszych zagadnień, a mianowicie bezpieczeństwo energetyczne w Unii Europejskiej, a zarazem to, jak zrealizować założenia polityki klimatycznej – tłumaczył.
Prezydent przekazał, że wielokrotnie poruszono również kwestie bezpieczeństwa, a także wspólnego wsparcia Ukrainy.
– Wielokrotnie poruszone były kwestie tego, jak działać, by Ukraina nie tylko przetrwała tę straszliwą rosyjską napaść, z którą się w tej chwili zmaga, ale też jak działać, by można było Ukrainę jak najszybciej przyjąć do Unii Europejskiej – zaznaczył.
Oświadczenia prezydentów Grupy Arraiolos
Głos zabrała m.in. prezydent Grecji Ekaterini Sakielaropulu, która podkreślała znaczenie wszelkich międzynarodowych konsultacji w obliczu pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa na całym w świecie, także m.in. w kontekście kryzysu klimatycznego. Jak podkreślała, kluczowe jest rozwijanie siły i strategicznej autonomii Europy, co jej zdaniem nie stoi na przeszkodzie dobrym relacjom transatlantyckim. Prezydent podkreślała też znaczenie konfliktu na Bliskim Wschodzie i jego nieprzewidywalne konsekwencje. Wyraziła też nieustające wsparcie dla broniącej się przed Rosją Ukrainy, a także wsparcie jej aspiracji euroatlantyckich.
Sakielaropulu podkreśliła również znaczenie rozszerzania UE - w tym kontekście podkreśliła, że przyjęcie do Unii państw Bałkanów Zachodnich to "strategiczna inwestycja". Zgodziła się z nią prezydent Słowenii Natasza Pirc Musar, która podkreślała też wsparcie dla integracji europejskiej Ukrainy, Mołdawii oraz państw Kaukazu Południowego.
Słoweńska prezydent podkreślała także konieczność reformy w ONZ - w tym w Radzie Bezpieczeństwa, której Słowenia jest obecnie niestałym członkiem. Jej zdaniem konieczna jest reforma podejmowania decyzji tak, by żadne państwo nie mogło wetować decyzji Rady we własnej sprawie (obecnie takie prawo przysługuje stałym członkom Rady - PAP). "To podstawowa higiena prawa" - stwierdziła.
Prezydenci Łotwy i Estonii Edgars Rinkieviczs oraz Alar Karis podkreślali z kolei znaczenie nieustającego wspierania Ukrainy, a także nakładania i egzekwowania sankcji na Rosję. Karis przypominał o konieczności przyszłego pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za szkody wyrządzone Ukrainie.
Estoński prezydent zadeklarował także wsparcie dla zapowiedzianej podczas polskiej prezydencji w Radzie UE polityki dążącej do rozszerzania Unii Europejskiej. "Polska ma nasze silne wsparcie w tym obszarze". Wskazywał także na konieczność nieustannego rozwoju nakładów na bezpieczeństwo i przemysł obronny w Europie.
Rinkieviczs natomiast wskazywał na kluczowe znaczenie relacji transatlantyckich i NATO; podkreślał, jak ważne dla europejskiego bezpieczeństwa jest obecność w Europie sił amerykańskich. Zgodził się także z prezydent Słowenii co do konieczności reformy ONZ. "Teraz organizacja nie realizuje swoich zobowiązań" - ocenił.
Prezydent Węgier Tamas Sulyok z kolei podkreślił, że - w jego ocenie - Europa to chrześcijańska wiara, wartości oraz tożsamość narodowa. "Węgry są zaangażowane we wzmacnianie Europy i wspólnot europejskich, chcemy chronić naszych interesów i zachować pokój na naszym kontynencie" - zapewnił.
Sulyok powiedział, że w czwartek i piątek prezydenci, którzy biorą udział w spotkaniu grupy Arraiolos, odbyli "nieformalną wymianę poglądów" dotyczącą głównych wyzwań stojących dziś przed UE. "Różnice opinii i konstruktywna debata pomagają nam zrozumieć siebie jeszcze lepiej" - dodał.
Prezydent Słowacji Peter Pellegrini powiedział, że wszystkie kraje europejskie ponoszą odpowiedzialność za wspólną przyszłość i Europa nie może sobie pozwolić na rozwiązania krótkoterminowe. Zwrócił uwagę, że Europa zacznie przegrywać na polu konkurencyjności, jeśli nie przyśpieszy rozwoju gospodarek poszczególnych krajów.
Dodał, że raport Draghiego jasno pokazał, że jeżeli Europa nie pochyli się nad swoim przemysłem i branżami, to straci je na rzecz Chin i Indii. "Dlatego musimy rozwijać nasz przemysł, przywrócić skalę naszej działalności zwłaszcza w dziedzinie przemysłu obronnego, który chwilowo jest w zapaści" - powiedział Pellegrini.
Podkreślił, że technologia i wiedza są miernikiem siły geopolitycznej obecnie. Zwrócił też uwagę na znaczenie bezpieczeństwa energetycznego, dalszą dywersyfikację dostaw surowców. Prezydent Słowacji zwrócił też uwagę, jak strategicznie ważne jest wspieranie Ukrainy oraz proces rozszerzenia UE.
Czym jest Grupa Arraiolos?
Grupa Arraiolos powstała w 2003 r. z inicjatywy Prezydenta Portugalii Jorge Sampaio. Nazwa pochodzi od miejscowości w Portugalii, gdzie odbyło się pierwsze spotkanie Prezydentów Austrii, Finlandii, Niemiec, Łotwy, Polski, Portugalii, Węgier i Włoch. Później do grona uczestników dołączały kolejne państwa. Grupa ma jednak charakter nieformalny i nie ma oficjalnie ustalonej listy uczestników.
– W tym gronie znajdują się liderzy, którzy w wielu kluczowych kwestiach reprezentują wewnątrz UE bardzo zróżnicowane postawy. Takie spotkania mogą być więc nawet bardziej twórcze, bo uczestniczą w nich głowy państw z różnych części Europy – tu nie jest reprezentowany jeden region, tylko są to Prezydenci z zachodu, południa, północy i środkowo–wschodniej Europy. Także mamy tutaj prawie pełen przekrój – podkreśla Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Niemcy najwięcej wpłacają do UE. Polska największym beneficjentem
