- Żebyście państwo w jedno nie uwierzyli - że za naszych czasów (w spółkach Skarbu Państwa) płacą więcej niż za czasów naszych poprzedników. Wtedy Polska była biedniejsza, te firmy były dużo mniejsze, a płacili dużo więcej. I przynosili często nawet straty albo byli na granicy płynności finansowej - mówił podczas spotkania z mieszkańcami Wrocławia prezes Prawa i Sprawiedliwości.
- Orlen był na granicy płynności, a płacił jednocześnie swojemu szefowi dużo więcej niż człowiekowi, który stworzył pierwszy polski koncern, który przynajmniej na arenie europejskiej, jeśli nawet już nie światowej, się naprawdę liczy. Mówię o Orlenie, który się tak bardzo rozbudowuje, i który niedługo będzie miał 450 mld zł obrotów, czyli mniej niż nasz budżet, ale porównywalna suma, budżet to jest sześćset kilkadziesiąt mld zł. - dodał Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński o zarobkach Daniela Obajtka
W swoim wystąpieniu prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się również do zarobków Daniela Obajtka, który - jak podkreślił Jarosław Kaczyński - zarabia dużo mniej niż jego poprzednicy.
- Ten człowiek zarabia dużo mniej niż jego poprzednicy, no więc, szanowni państwo, nie dawajcie się oszukiwać - zaznaczył prezes Prawa i Sprawiedliwości.
- Robimy wszystko, żeby to, co dzieje się w tej dziedzinie, było w jakichś granicach przyzwoitości, ale tamci wykorzystują to, że przeciętny człowiek zarabia ciągle stosunkowo niewiele, i potrafią w ten sposób nakręcać różnego rodzaju sprawy, zresztą często w ogóle z niczego, nawet nie z wysokich zarobków szefów, ale z sytuacji, w których chodzi o nieporównywalnie mniejsze rzeczy - mówił lider partii rządzącej.
- Aferami są wydarzenia, które nigdy nie miały miejsca. Kiedy przejrzałem ten spis afer, który został sporządzony przez Platformę Obywatelską, to mogę powiedzieć, że w jednym czy dwóch wypadkach można mówić o aferze, i za każdym razem odpowiednie władze zareagowały, i to bardzo ostro - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
