W ostatni weekend stycznia, tuż przed godz. 2, pracownicy ochrony usłyszeli odgłos zderzenia. Wybiegli na parking i zobaczyli, jak kierowca renault po uderzeniu w skodę próbuje odjechać. Natychmiast podbiegli do auta i uniemożliwili dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Zadzwonili na policję, która natychmiast zjawiła się na miejscu zdarzenia i przejęła 45-letniego mieszkańca Brzeszcz. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2,47 promila alkoholu.
- Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch oraz zakaz prowadzenia pojazdów nie mniejszy niż trzy lata – informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się liczyć z konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne, w wysokości nie mniejszej niż pięć tysięcy złotych - dodaje.
ZOBACZ KONIECZNIE: