Z Krakowa do Chochołowskich Term pod Tatrami będzie można dojechać już w godzinę i 45 minut bezpośrednim ekspresowym autobusem. Pierwszy uroczysty kurs nowej linii odbył się w środę 9 stycznia pod tytułem Tropikalny ekspres. Miał za cel wypromować ofertę turystyczną tej części Podhala i Tatr, miedzy innymi największe termy na Podhalu, które znajdują się w Chochołowie – na trasie linii. Z okazji otwarcia linii pasażerowie mogli w pierwszym dniu jej kursowania skorzystać z Term zupełnie bezpłatnie – z takiej opcji skorzystało ponad 40 osób.
W Tatry autokarem na ferie i nie tylko
Autobusy będą kursować po stałej trasie: Katowice – Kraków – Chochołowskie Termy – Witów – Kościelisko. Odjazdy będą zawsze w czwartki, piątki, soboty i niedziele – z Katowic o godz. 7:55, z Krakowa o godz. 9:15. Powroty będą możliwe zawsze tego samego dnia popołudniu – z Kościeliska o godz. 15:50, z Witowa o godz. 16:00 i z Chochołowskich Term o godz. 16:15. To stałe całoroczne połączenie. Autobusy odjeżdżają w Krakowie z terminalu autobusowego Podgórze SKA na ulicy Powstańców Wielkopolskich, w Katowicach z dworca PKS.
Połączenia będzie obsługiwać przewoźnik ZebraBus.pl. Bilety najlepiej zakupić online a także są dostępne w wybranych biurach podróży. Cena biletu z Krakowa do Chochołowa, Witowa i Kościeliska to 25 zł, z Katowic bilet kosztuje 35 zł. Dostępne są również zniżki dla dzieci, studentów, seniorów i grup już od 3 osób.
Dzięki nowej linii dojechać można będzie nie tylko na termy do Chochołowa, ale również na narty do Witowa lub na przykład na spacer czy biegówki do Doliny Kościeliskiej i Chochołowskiej. Do tej pory połączenia tej części Podhala i Tatr z Krakowem - stolicą województwa, ani Katowicami nie istniały, choć turyści o nie zabiegali już od dłuższego czasu.
– Jeden dwunastometrowy autobus zabierze na pokład wygodnie ponad 50 osób. To około 30 samochodów mniej na drodze. A 30 samochodów jadących za sobą to już ponad 120 metrów długości, więc 10 razy tyle co autobus. Podobnie na korzyść autobusów przemawiają liczby dotyczące emisji spalin. Warto pomyśleć o transporcie publicznym, planując swoją podróż w Tatry. Bardzo się cieszę, że dzięki nowej linii kolejna część Tatr jest teraz lepiej skomunikowana i nie ma już konieczności korzystania z samochodu – komentuje Peter Jančovič, dyrektor przewoźnika.
