Ostatnio opisywaliśmy historię pani Ireny, która mieszka w namiocie przy ul. Miechowity. Po naszym artykule młody student rozpoczął zbiórką, której celem było zebranie pieniędzy na wynajęcie mieszkania na czas zimy dla bezdomnej. Potrzebną kwotę udało się zebrać bardzo szybko.
Jak widać na stronie https://pomagam.pl/egvdpisl zebrano już 10 120 zł, czyli więcej niż zakładano. Teraz czas na podziękowania dla wszystkich, którzy dołożyli się do zbiórki i działania. We wtorek pani Irena ma się przeprowadzić z namiotu. Data może się jednak zmienić. O tym, jak potoczy się historia bezdomnej będziemy informować na bieżąco.
Bo tu nie chodzi o pomoc "potrzebującej", tylko o zrobienie szumu i pokazanie swojej chwilowej "dobroczynności". A później wrócimy do swojej codzienności, a "sukces" będziemy wspominać latami. Niezależnie od efektów
h
h
Napewno ona to przeczyta bo ma WIFI w namiocie
P
Patrycja
Pani Irena to dobra kobieta każdy ma pełno problemów jedni większe drudzy mniejsze ! I każdy ma prawo się podnieść podnieść z depresji po własnych życiowych doświadczeniach!!! Pozdrawiam Irene nie pozdrawiam ludzi którzy jej nawet bułki nie kupili . Prawda boli . Irenko trzymaj się wyjdziesz z tego namiotu i koszmar się skończy. Nie popadaj w depresję. Kochana będzie lepiej!
S
Sasiadka
Szkoda że nie wpadacie do pani bez zapowiedzi lub też w sezonie letnim kiedy w kolo namiotu toczyły się libacje alkoholowe i aż strach było przejść koło nich. Jestem za pomaganiem ale kiedy ma to sens .. chyba nie w tym przypadku
o
olo
Sukces jak nie wiem. Instytucje powołane do udzielania pomocy nie pomogły, bo kobieta nie chciała. I co? Teraz zmusicie kobietę do przeprowadzki? Kobieta ma świetnie opanowaną wyuczoną bezradność. Nie zdziwcie się, jak za jakiś czas okaże się, że kobieta nadal mieszka w namiocie, a kasa się rozeszła np. na alkohol.
