"Będzie to wieczór wypełniony przepiękną muzyką – od nastrojowych ballad, przez klimatyczne aranżacje, aż po największe przeboje, które zna każdy fan dobrej muzyki. Sławek Uniatowski zaprezentuje utwory, które wzruszą, zainspirują i zabiorą was w świat subtelnych dźwięków i głębokich emocji" - zapowiadają organizatorzy.
Drogę do sławy otworzył mu w 2005 roku "Idol" i finał czwartej edycji programu, ale od tego czasu dał się poznać szerokiej publiczności. Przychylność słuchaczy zdobył sobie zwłaszcza wykonaniem utworów z repertuaru Andrzeja Zauchy czy Zbigniewa Wodeckiego - z tym ostatnim wystąpił zresztą podczas 43. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W 2018 roku ukazał się album "Dobrze, że jesteś" Zbigniewa Wodeckiego, na którym znalazł się m.in. utwór „Nie ma jak Bacharach” na podstawie linii melodycznej wymyślonej przez Wodeckiego, do której zaśpiewał Uniatowski.
Wokalista zyskał uznanie dzięki swojej nieprzeciętnej wszechstronności i zdolności do łączenia różnych stylów muzycznych. W
swoim repertuarze ma utwory takich twórców jak Frank Sinatra, Tony Bennett, Nat "King" Cole, Chet Baker i Ella Fitzgerald. Jego koncerty są znane emocjonalnych wykonań, które zapadają w pamięć. W Teatrze STU artysta zaprezentuje zarówno swoje największe hity, jak i nowe kompozycje, które z pewnością zaskoczą publiczność.
