Wszystko wskazuje na to, że Jezioro Mucharskie przy zaporze Świnna Poręba w powiecie wadowickim znów nie będzie gotowe na sezon wakacyjny.
Przez lata samorządowcy i ministrowie obiecywali nam, że sztuczne jezioro, pod które wyburzono domy, będzie turystycznym hitem. Lata mijają, a na jego brzegach nie ma ani jednego strzeżonego kąpieliska, plaży, parkingów, pensjonatów - mówi Jan Wojtuszyński, emeryt z Mucharza.
Przypomina, że wielu z okolicznych mieszkańców stąd wysiedlono, a ich domy, szkołę i drogi zburzono, by zbudować tu zbiornik wodny.
Można tu wypoczywać, ale całkiem "na dziko". Turyści parkują na łąkach, co już raz skończyło się tym, że samochód zsunął się po skarpie do wody. Żeby popływać trzeba przedzierać się przez krzaki.
A miało być całkiem inaczej...
Wokół brzegów sztucznego Jeziora Mucharskiego planowano trzy duże centra wypoczynku i rekreacji, zlokalizowane w otaczających zbiornik miejscowościach: w Jaszczurowej (gm. Mucharz) i Dąbrówce (gm. Stryszów). Gmina Mucharz pięć temu dostała na realizację planów dostała nawet 5,3 mln zł unijnej dotacji. Cały projekt zakładał inwestycję wartą 16,5 mln zł, resztę miał dołożyć samorząd lub inwestorzy.
Warunek był jeden. Gminy muszą dysponować prawami własności do działek położonych nad nowym jeziorem. Tu pojawił się problem, bo należą one obecnie do Skarbu Państwa. Samorząd nie mógł dogadać się w tej sprawie z zarządzającymi zbiornikiem Wodami Polskimi.

Zaproponowano nam dzierżawę gruntów na jednostronnych warunkach, które zabezpieczały tylko i wyłącznie interes Wód Polskich
wyjaśnia wójt Mucharza Renata Galara.
Wody Polskie z kolei przekonują natomiast, że mimo iż poszły na wiele ustępstw podczas negocjacji, to samorząd i tak umowy podpisać nie chciał.
Pozostałe zapisy nie mogły ulec modyfikacji, gdyż nie zabezpieczałyby we właściwy sposób naszych interesów
tłumaczyła Magdalena Gala, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału RZGW Wody Polskie.

W Mucharzu uparli się jednak, że projekt, doprowadzą do końca, choć samorząd musiał zrzec się milionów unijnej dotacji po tym, jak nie udało się w porę załatwić problemu z własnością gruntu. Delegacja gminy pojechała do Warszawy, by spotkać się z ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markiem Gróbarczykiem.
Na spotkaniu omawiana była sprawa zamiany naszych działek w zamian za działki, dla których prawa właścicielskie wykonuje PGW Wody Polskie, a które to stanowią szczególne znaczenie dla rozwoju turystyki w regionie. Minister zapewnił nas o chęci wsparcia - mówi wójt Galara.
W rolę mediatora wcielił się Filip Kaczyński, poseł z regionu. - Wszyscy czekamy na cywilizowane warunki wypoczynku nad Jeziorem Mucharskim - mówi parlamentarzysta PiS.
Stryszów będzie miał pierwszy plażę nad Jeziorem Mucharskim?
Na łące obok zabytkowego dworu w Dąbrówce, także od kilku lat planowana jest budowa mariny. Szymon Duman, wójt Stryszowa liczy, że uda się to w końcu w tym roku. Ta gmina ma łatwiejsze zadanie, bo dogadała się z Wodami Polskimi już w 2019 r. Zagospodarowany ma być tu jednak tylko skrawek terenu 100 na 100 metrów.
Bądź na bieżąco i obserwuj
FLESZ - Prezes PKN Orlen o dywersyfikacji dostaw ropy
