Wg niej ten film jest bardzo potrzebny, bo nie tylko dokumentuje to, co się wydarzyło 6 lat temu, ale także obnaża mechanizmy kłamstw i manipulacji, które po katastrofie w Smoleńsku w 2010 roku wykorzystywały ówczesna władza i media.
- Warszawska premiera tego filmu była dla mnie wielkim wydarzeniem, bo była rodzajem powrotu do tamtych dni. Poza tym ten film po prostu pokazuje prawdę - podkreśla parlamentarzystka.
Ponieważ uczestniczyła w pracach zespołu smoleńskiego, w filmie ją niewiele zaskoczyło. Ważne dla niej jest to, że film pokazuje nie tylko to, co się działo po katastrofie, ale i to, jak do niej doszło.
- Ponieważ ten film jest oparty na prawdziwych faktach, polecam go wszystkim, bo on odpowiada na wiele pytań i wątpliwości. Na pewno jest poruszający i nikogo nie pozostawi obojętnym - mówi poseł Szczypińska. Zobacz także: "Smoleńsk" pobije rekordy oglądalności? Film Krauzego od piątku w kinach
Czytaj także:
- Prawie pół wieku temu zbudowano w Słupsku pierwsze rondo (zdjęcia)
- Nocna burza nad regionem słupskim
- Marsz dla Jezusa w Słupsku (zdjęcia, wideo)
- Wypadek w Poganicach. Dwie ofiary śmiertelne
- Noc w ratuszu po raz drugi (zdjęcia)
- Słupszczanka na zgrupowaniu finalistek Miss Polski (zdjęcia)