- Nie kontaktowałem się z żadnym innym klubem. Nie jestem zmęczony i nie planuję rocznego urlopu, choć różnie może być w piłce - powiedział Klopp na zwołanej w trybie pilnym konferencji prasowej.
Wcześniej „Bild” sugerował, że wzorem Josepa Guardioli po odejściu z Barcelony, zdecyduje się na dłuższy odpoczynek od futbolu.
Dziennikarze dociekali, kto może zostać następcą najdłużej pracującego szkoleniowca Bundesligi. Władze klubu odmówiły jednak komentarza na ten temat. - Zadecydowaliśmy wspólnie, że po siedmiu latach zakończymy drogę pełną niewiarygodnych sukcesów. Jest to trudne, ponieważ łączy nas szczególna więź, przyjaźń i całkowite zaufanie. Chcemy jednak, aby Borussia ponownie stała się potęgą - stwierdził prezes Borusii Hans-Joachim Watzke.
Obecnie "Czarno-żółci" spisują się poniżej oczekiwań - zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli, a rundę jesienną zakończyli w strefie spadkowej.
47-letni Juergen Klopp związał się z BVB w lipcu 2008 roku. Wcześniej przez siedem lat trenował Mainz, którego barw bronił przez ponad dekadą jako piłkarz. Z drużyną z Dortmundu zdobył między innym dwa mistrzostwa, puchar i dwa superpuchary Niemiec. Doprowadził ją również do finału Ligi Mistrzów w 2013 roku.