Niedawno wedle kalendarza świąt nietypowych przypadał Dzień Włóczykija. Ten fakt najpewniej umknął uwadze większości, ale nie amatorom nordic walking, którzy z tej okazji zwołali się na „wielkie włóczenie kijów”, czyli marsz po okolicy. Pretekstów do tego, żeby wziąć kije do ręki i ruszyć przed siebie im nie brakuje. Tylko obecnie są zaangażowani w dwa projekty: „Ku zdrowiu, aktywności, radości” i „Z kijkami na szlaku architektury sakralnej powiatu myślenickiego”.
Za uprawianie, a później też propagowanie tej dyscypliny pierwsza zabrała się Anna Opałek-Bassara z Dobczyc. Jak przyznaje, był to dla niej sposób na odreagowanie stresu po tym jak niespodziewanie straciła pracę (była szefową powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa).- Kije zawsze mi się podobały, ale zawsze też brakowało mi na nie czasu - mówi.
Szczęśliwie złożyło się, że w okolicy panie realizowały akurat projekt, którego częścią był nordic walking. To z nimi przeszła pierwsze kilometry. Ale projekt się skończył, a ona połknęła bakcyla. Zrobiła więc kurs instruktora nordic walking. Zaczęła też oganizować marsze i powołała do życia Małopolskie Stowarzyszenie Nordic Walking, któremu w kwietniu „stuknął” roczek. Regularnie wędruje a wraz nią kilkanaście osób, które odpowiedziały na zaproszenie. Ciągle też zachęca kolejne, aby do nich dołączyły. Jest przekonana, że to dyscyplina dla każdego: od dzieci po seniorów, na dodatek nie wymagająca kosztownego sprzętu (kijki kosztują ok. 100-150 zł), ani znakomitej kondycji. Za to regularnie uprawiana pozwala zachować dobrą formę, do tego stopnia, że jednej z jej koleżanek lekarz-ortopeda, podczas kontroli, zapisał kontynuowanie marszy z kijkami na... recepcie.
***
Zbiórki
Zainteresowani zbierają się co tydzień w piątki o godz. 19.30 w Dobczycach (siłownia plenerowa przy Regionalnym Centrum Oświatowo-Sportowym) i we wtorki o godz. 16 w Glogoczowie.
wyjście na Urbanią Górę (Kalwarię Tokarską) w niedzielę 19 sierpnia o godz. 10 sprzed Urzędu Gminy w Tokarni
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
<
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?