https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci z Gródka na antenie o zadłużeniu i inwestycjach

Paweł Szeliga
Stefan Wolak (z lewej) i Józef Tobiasz (z prawej)  spierali się w studiu radiowym na argumenty
Stefan Wolak (z lewej) i Józef Tobiasz (z prawej) spierali się w studiu radiowym na argumenty Fot. Jerzy Cebula
Od starcia kandydatów do fotela wójta Gródka nad Dunajcem rozpoczął się cykl debat wyborczych Radia Kraków i "Krakowskiej".

Przed mikrofonem usiedli urzędujący jeszcze wójt Józef Tobiasz oraz Stefan Wolak, wójt Gródka nad Dunajcem w kadencji 2006-10. Obaj spotkają się w drugiej turze 30 listopada.

Debatę zdominowały sprawy gospodarcze, bo też gmina boryka się z zadłużeniem sięgającym 43 proc. To m.in. skutek prowadzenia od 2009 r. potężnej inwestycji wodno-kanalizacyjnej o wartości 70 mln zł.

Obaj rozmówcy byli zgodni, że należało ją realizować, choćby po to, by przyciągnąć do gminy turystów oraz inwestorów. Ci pierwsi chcą wypoczywać nad czystym jeziorem, do którego nie spływają ścieki, a drudzy przystępując do budowy hoteli czy ośrodków wypoczynkowych muszą mieć dostęp do wody i kanalizacji.

Działki czy parkingi?
Józef Tobiasz bronił koncepcji rewitalizacji centrum Gródka nad Dunajcem, która ma podnieść atrakcyjność turystyczną miejscowości.

Jego przeciwnik uważa, że pilniejsze jest wybudowanie parkingów, ponieważ turyści mijają Gródek, nie widząc miejsca, w którym mogliby zostawić samochód.

- Potrzebnych jest co najmniej tysiąc miejsc parkingowych - oblicza Stefan Wolak. - Brakuje ich na całym obrzeżu Jeziora Rożnowskiego. Widać to szczególnie wyraźnie podczas słonecznych weekendów, gdy zainteresowanie wypoczynkiem w tym miejscu jest naprawdę duże.

Na pytanie czy rozwój oferty turystycznej jest zadaniem gminy, czy też samorząd winien liczyć na zainteresowanie inwestorów, kandydaci na wójta odpowiadali argumentami znanymi z początku debaty.

- Gmina powinna zapewnić przede wszystkim komunikację, wodociągi i kanalizację - uważa Józef Tobiasz. - To przyciąga inwestorów. W Gródku powstanie ośrodek wypoczynkowy, w Siennej hotel. To wszystko odpowiada wciąż rosnącym wymaganiom turystów.

Stefan Wolak przekonywał, że bez parkingów goście i tak nad jezioro nie przyjadą.

- Niekoniecznie to my musimy je budować - dodał. - Mogą to zrobić inwestorzy na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. My dajemy teren, a przedsiębiorca buduje.

Kandydaci mogli zadać sobie po jednym pytaniu. Stefan Wolak dociekał, jakie inwestycje zostały wykonane w mijającej kadencji z udziałem środków zewnętrznych. Usłyszał, że gmina wydała 99 mln zł, a z tej kwoty 31 mln stanowił wkład własny.

- To, o czym mówi mój konkurent, to są w dużej mierze inwestycje, które sam przygotowałem - oburzył się Wolak. - Były warte 100 milionów.

Tobiasz ripostował, że projekt wodno-kanalizacyjny, zapoczątkowany przez Wolaka, zakładał, że sieć obejmie dużą powierzchnię gminy. Tymczasem w trudnym górskim terenie trudno doprowadzić rury do wszystkich gospodarstw. Na domiar złego w czasie kryzysu nad jeziorem część ośrodków, do których miano je przyłączyć, upadła. Zaś pól namiotowych w ogóle do projektu nie wliczono.

- Jak to rozliczyć, spełniając zaplanowane wskaźniki? - pytał Tobiasz. Odpowiedzi nie dostał.Następna debata w piątek o godz. 14. Spotkają się kandydaci na burmistrza Piwnicznej Edward Bogaczyk i Zbigniew Janeczek.

***

Gródek nad Dunajcem ma 12 mln zł długu przy budżecie sięgającym 30 mln zł. To daje 43 proc. zadłużenia, przy 60 proc. dopuszczalnych przez prawo. Sytuacja gminnych finansów w mijającej kadencji była aż tak zła, że samorząd, chcąc kontynuować inwestycje, musiał ratować się hipoteką szkół. Chodzi o wspomnianą budowę sieci kanalizacyjnej i wodociągowej, która wprawdzie przybliżyła gminę do XXI wieku, ale poważnie obciążyła jej budżet. Trzeba było bowiem szukać pieniędzy na pokrycie 15-procentowego wkładu własnego. Resztę stanowi dofinansowanie z UE.

Wyniki wyborów samorządowych 2014 Kraków. Znamy skład nowej Rady Miasta [OFICJALNIE]

Internetowe prawybory "GK" - dogrywka. Druga tura wyborów prezydentów, burmistrzów i wójtów!

INTERAKTYWNA MAPA: Wyborcza mapa Małopolski. Komu wyborcy zaufali, komu podziękowali

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
constans.
Dziwię się że ludzie nie wiedzą na kogo mają głosować. Tobiasz szarpał się z chorym pomysłem w Bartkowej gdzie powstaje od kilku lat i powstać nie może "kompleks wypoczynkowy" za wielkie pieniądze, tam gdzie górska rzeka /Podolanka/wpływa do jeziora i ciągle je będzie zamulać! Wpakowane pieniądze na "kompleks" nie przynoszą żadnej korzyści. To Tobiasz będąc dyrektorem wybudował szkołę w Gródku chociaż rzucano mu kłody pod nogi. Będąc teraz Wójtem dał radę zrobić wodociągi i kanalizację w czasie swojej kadencji i nie tylko to. Nie od razu Kraków zbudowano. GŁOSUJĘ NA TOBIASZA!!!!! Ps Dlaczego Straż pożarna w Gródku nie chce zarobić w sezonie? Ma ogromny plac w centrum zamknięty na cztery spusty, drogę pożarową można wyznaczyć i zostaje dużo miejsca na PARKING!
k
kijanu
Jeśli chodzi o chodniki to były projekty budowy i nawet kostka była kupiona, ale podobno kostkę z Rożnowa wbudowali w Bartkowej. Śmiech na sali, jak można było tego nie dopilnować... wstyd. niech dalej mieszkańcy Rożnowa wybierają sobie wójta z Gródka.
t
tez mieszkaniec
A najlepsze sa te prztargi o budki przed wejsciem na pole namiotowe, dziwnym trafem zawsze te same osoby je wygrywaja, czyli te sprzedajce morzone wstretne polprodukty z marza 300 procentowa, ha ha to sie nazywa biznes
m
mieszkaniec gminy
Szkoda że wśród kandydatów nie ma prawdziwego managera. Dla mnie zarówno P. Tobiasz jak i P. Wolak to przeciętni włodarze. Oczekiwałem większego rozwoju naszej gminy, wiedząc że można uzyskać na dobre projekty wsparcie z Unii. Ale aby zrobić dobry i niepodważający projekt to trzeba być dobrym specjalistą, dobrym zarządzającym i dobrym wizjonerem. By gmina działała sprawnie to trzeba też mieć w swoich szeregach dobrą i sprawną załogę (urzędników) a w gminie GnD wiemy jak jest (sam byłem świadkiem gdy przyjechałem do gminy załatwić sprawę a urzędnik: "Musi Pan zaczekać bo muszę wyjść" Po pół godziny czekania urzędnik przychodzi z zakupami w ręku.
Jestem w stanie zrozumieć że urzędnik to też człowiek i musi jeść ale litości skoro gmina ma wyznaczone godziny urzędowania to dla mnie oznacza, że w tych godzinach urzędnik jest do dyspozycji.
Są czasami drobne szczegóły które powodują że gmina dla mnie jest przeciętna. Chociażby tak drobny szczegół jak chodnik w Rożnowie obiecany jeszcze z 10 lat temu i nie dokończony do dnia dzisiejszego. Przecież wykonanie takiego chodnika do mostu to nie jest kosmos inwestycyjny. A w czasie wakacyjnym znacznie poprawiłby bezpieczeństwo mieszkańców czy turystów.

Nie wiem teraz na kogo głosować - to tak jakby wybierać samochód o trzech kołach w którym wszystko działa ale i tak nie pojedzie a ciągnikiem bez zaczepu który też niby sprawny ale w rolnictwie nie przydatny.
G
Gość
Dzięki temu .że gmina sie zadłuzyła wszyscy maja wode juz teraz a nie za 20 lat!
Poza tym co to za dług? jak by mi ktos dawał 100 mln , z czego 85 mln zł bym nie musiał oddawać to w ciemno sie zadłużam na wkład własny tj.15 mln!! Ten kto zadłuzył ten tez odłuzy! Tobiasz musi wygrać .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska