Kardynał Franciszek Macharski, który od ubiegłego tygodnia leży w szpitalu uniwersyteckim przy ul. Kopernika, czuje się lepiej. - To jedyna informacja, której mogę udzielić - mówi rzecznik krakowskiej kurii, ks. Robert Nęcek. Wiadomo na pewno, że życiu kardynała nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
O sprawie pisaliśmy w artykule:
Były metropolita krakowski trafił do szpitala tuż przez poprzednim weekendem. Nieszczęśliwie się potknął w swoim mieszkaniu i upadł. Pękła mu jedna z kości. W szpitalu została ona unieruchomiona. Najprawdopodobniej, kardynał zostanie tam jeszcze dobrych kilka tygodni. Codziennie przyjmuje odwiedziny krakowskich księży.
Widać, że nigdy nie spotkałeś się z ks.kard. Macharskim, bo byś nie wypisywał głupot. Dobrze by było, żeby więcej ludzi w Polsce było takimi "nienachapanymi pasibrzuchami".
B
BossMoss
No i kogo to obchodzi? Dlaczego ciągle opisujecie co dzieje się u naszych okupantów? Zajmijcie się ważniejszymi sprawami społecznymi a nie wiecznie nienachapanymi pasibrzuchami... :/
G
Gość
To wspaniała wiadomość, że Eminencja czuje się lepiej. Całe moje otoczenie - już dawno też na emeryturze - życzą Eminencji dużo zdrowia i sił a Krakusom gratulujemy takich dwóch wspaniałych Metropolitów - niepowtarzalnych 1) Błogosławionego J.P. II-go oraz Metropolitę F. Macharskiego. Szczycę się tym, że dostapilem zaszczytu obu tym wspaniałym Kapłanom być przedstawiony i że miałem szczęście spotkać Ich w swoim życiu ( Eminencję F. Macharskiego - kilkakrotnie ). Lata upłyną - aż może znów w Krakowie będą tak cudowne postacie.