Dla Polki, która straciła do zwyciężczyni 52 sekundy, to rozczarowanie, bo zimowe przygotowania wypadły znakomicie i zamierzała ścigać się o zwycięstwo. Nie było jej jednak w żadnej z ucieczek (ostatnia z liderek, Anouska Koster, została doścignięta na pięć kilometrów przed metą), a pod koniec nie nawiązała skutecznej walki na podjeździe Mur de Huy. Ma on zaledwie 1,3 kilometra długości, ale ze średnim nachyleniem 9,6 procent, a na 400 metrów przed metą droga prowadzi po blisko 20-procentowym nachyleniu. I właśnie tam rozstrzygnął się wyścig.
Cavalli dotarła na metę przed Holenderkami: Annemiek van Vleuten (Movistar) i Demi Vollering (SD Worx). Druga z Polek, Marta Jaskulska (Liv RacingXstra), zajęła 94. pozycję.
Po południu będą ścigać się mężczyźni, wśród których jednym z kandydatów do zwycięstwa jest Michał Kwiatkowski, który triumfował niedawno w klasyku Amstel Gold Race.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
