Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Niewiadoma. Wakacje w Ochotnicy i Kolorado, pierwsze starty w Toskanii i Ardenach

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Katarzyna Niewiadoma
Katarzyna Niewiadoma Andrzej Szkocki/Polska Press
Katarzyna Niewiadoma z Ochotnicy Górnej rozpocznie w marcu nowy sezon kolarski pełna energii i nowej motywacji. Jej celem są zwycięstwa w wiosennych klasykach i lipcowym Tour de France.

Z Taylorem u podnóża Gór Skalistych

- Jestem naprawdę podekscytowana sezonem. Czuję, że to słowo było przeze mnie wypowiadane bardzo często, ale w tym roku to coś wyjątkowego. Naprawdę czuję, że ten sezon może być dla mnie wyjątkowy - w taki sposób Katarzyna Niewiadoma rozpoczyna rozmowę z portalem cyclingnews.com. Ma za sobą bardzo udane wakacje w Stanach Zjednoczonych i obóz treningowy na Majorce, a przed nią kolejny w hiszpańskiej miejscowości Calpe.

Polka tej zimy absolutnie się nie nudziła. Będąc w domu w Gironie sporo czasu poświęciła ulubionym czynnościom, jakim jest pieczenie chleba i ciast. Później wraz ze swym partnerem Taylorem Phinney’em wybrała się w odwiedziny do rodziców mieszkających w Ochotnicy Górnej, a następnie wyjechali na dwa miesiące do Boulder leżącym u podnóża Gór Skalistych w Kolorado. Tam oddawali się rekreacyjnym przejażdżkom po szutrowych, lokalnych szlakach, takich jak słynny Sunshine Canyon.

Boulder jest piękne, a jazda tam niesamowita – opowiada Niewiadoma dla cyclingnews.com. - Będąc tam miałam wrażenie, że zupełnie odcinam się od reszty świata.

Sezon zakończony w szpitalu

Dodaje, że dzięki udanemu wypoczynkowi odzyskała świeżość i radość z jazdy. To dlatego rozpoczynając przygotowania do nowego sezonu było jej o wiele łatwiej niż w latach poprzednich. Widać wyraźnie, że jej głowa po trudnym olimpijskim sezonie w pełni odpoczęła, a ona nabrała nowej energii.

Miniony sezon, mimo że zwieńczony brązowym medalem mistrzostw świata, nie był bowiem łatwy. Podczas igrzysk w Tokio 27-letnia kolarka dała z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło, by wspiąć się na podium. A rok zakończyła upadkiem podczas występu w klasyku Paryż – Roubaix i wizytą w szpitalu. Szczęśliwie skończyło się jedynie na drobnej kontuzji kolana.

- Dzień startu w Paryż - Roubaix był wyjątkowy. Przygotowując się do tego wyścigu, czułam się tak, jakbym jechała na wojnę – wspomina w rozmowie z reporterką Marią David. - Wiedziałam, że to będzie destrukcyjne dla mojego ciała, że wszystko może się zdarzyć i tak właśnie stało się w moim przypadku. Tuż przed pierwszym brukowanym odcinkiem jechałyśmy bardzo szybko i nagle w ciągu sekundy doszło do kraksy.

Dla kolarki z Małopolski było to tym bardziej przykre doświadczenie, że na sukces w wyścigu UCI Women’s World Tour czeka od 2019 roku, gdy triumfowała w Amstel Gold Race (rok wcześniej zwyciężyła w Trofeo Alfredo Binda).

W ubiegłym roku Polka kilka razy była bliska zwycięstwa, zajmując drugie miejsca w Dwars door Vlaanderen i La Fleche Wallonne, a także na etapach Vuelta a Burgos i Simac Ladies Tour. Ponadto zajęła trzecie miejsce na etapie Ceratizit Challenge by La Vuelta. Co więcej, aż czterokrotnie finiszowała tuż za podium.

Kasia Niewiadoma to naturalny talent

Teraz marzy o zrobieniu kolejnego kroku. Osiągnięcie sukcesu zależy jednak nie tylko od niej samej, ale dyspozycji całej grupy Canyon-SRAM, z którą w ubiegłym roku przedłużyła kontrakt do końca 2024 roku.

Po pierwszym zimowym obozie treningowym wiem, że wszyscy w zespole są bardzo podekscytowani i gotowi na nowe wyzwania – mówi Niewiadoma. - Mamy kilka nowych zawodniczek i czuję, że wszystkie są mocno zmotywowane. Mamy kilka super mocnych kolarek, jak Chloe Dygert, Sarah Roy i Maud Oudeman, która szybko wpasowała się w zespół.

Tiffany Cromwell, Australijka, która jest kapitanem zespołu, wciąż widzi w Polce duży potencjał.

- Kasia jest naturalnym talentem. Pamiętam ją z czasów, gdy występowała w Rabobanku i myślę, że jest osobą pewną siebie, ale też taką, która potrzebuje znaleźć się w odpowiednim środowisku. Kiedy przyszła do naszego zespołu, wiedziałam, że aby być sobą potrzebuje odrobiny wolności i swobody, i dzięki temu będzie mogła dawać z siebie wszystko. Ona ma bardzo silne „depnięcie” na podjazdach. Kiedy przeprowadza ataki, wspinając się przez kilka minut, nikt nie może jej dorównać – mówi Cromwell cytowana przez cyclingnews.com.

- Kasia jest zupełnie inną zawodniczką niż ja, chętnie pomagam jej w wyścigach, kiedy tylko mogę – dodaje Sarah Roy. - Styl ścigania się Kasi jest ekscytujący dla widzów i mam nadzieję, że zachęci więcej osób do jeżdżenia na rowerach. Ona zawsze stawia wszystko na szali bez obaw o porażkę.

Na początek Strade Bianche

Na początku sezonu Niewiadoma skupi się na wyścigach Strade Bianche (5 marca we włoskiej Sienie) i kwietniowych Ardennes Classics, w których przez ostatnie lata osiągała dobre rezultaty.

Ze Strade Bianche na drogach Toskanii, w którym zajmowała drugie miejsca w latach 2016-2018, ma specjalne porachunki, a z prestiżowymi klasykami ardeńskimi, na które składają się Amstel Gold Race, La Fleche Wallonne i Liege-Bostogne-Liege wiąże nie mniejsze nadzieje.

Tegorocznym clou programu będzie jednak ośmioetapowy Tour de France avec Zwift zaplanowany w dniach 24-31 lipca. Finisz, tak jak w przypadku rywalizacji mężczyzn, odbędzie się na Polach Elizejskich w Paryżu. Oby z Katarzyną Niewiadomą w roli głównej.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Katarzyna Niewiadoma. Wakacje w Ochotnicy i Kolorado, pierwsze starty w Toskanii i Ardenach - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska