Dwóch dyżurnych ruchu zostało zatrzymanych w związku z katastrofą kolejową pod Szczekocinami - podała prokuratura. Na razie nie postawiono im żadnych zarzutów.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Ogólnie jestem przeciwny jej wprowadzeniu. Jasne, że szkoda ludzi i strasznie ich żałuję, jednak statystycznie dziennie ginie 15 osób na drogach. I gdzie żałoba, gdzie prezydent, gdzie pomoc psychologa dla rodzin? Ja rozumiem wymiar społeczny tragedii, ale jest to nie fair w stosunku do tych którzy stracili kogoś w "zwykłym" wypadku.