Kawalerzyści wrócili na ulice Tarnowa. Jubileusz oddziału jazdy, który kontynuuje w mieście chlubne tradycje 5. Pułku Strzelców Konnych

Tarnowski Oddział Jazdy im. 5. Pułku Strzelców Konnych to założona z inicjatywy pułkownika Zbigniewa Radonia ochotnicza formacja konna zrzeszona w ogólnopolskim stowarzyszeniu, którego członkowie za cel swojej działalności wzięli kontynuowanie chlubnych tradycji pułku oraz propagowanie w regionie tarnowskim jego bogatej historii. Członkowie oddziału regularnie uczestniczą w ważnych uroczystościach, które odbywają się na terenie miasta i powiatu. To dzięki nim możemy ponownie usłyszeć rżenie i stukot końskich kopyt, śpiewane żurwiejki (dowcipne, czasami uszczypliwe przyśpiewki kawaleryjskie) czy zobaczyć barwne mundury i proporce.

Tarnowscy strzelcy konni propagują historię i kultywują tradycje przedwojennego 5. Pułku Strzelców Konnych, stacjonującego w Tarnowie a następnie w Dębicy, którego dewizą było zawołanie : „Życie przeznaczyć Ojczyźnie”. Jak podkreślano podczas niedzielnych uroczystości - żołnierze 5. pułku dowiedli wierności Polsce walcząc ofiarnie między innymi w wojnie polsko-ukraińskiej w 1919 roku, polsko-bolszewickiej 1920 roku, we wrześniu 1939 roku oraz w oddziałach 5 Pułku Strzelców Konnych Armii Krajowej.

Zgodnie z dewizą pułku oddział realizuje projekty na rzecz kształtowania postaw patriotycznych wśród społeczeństwa i młodzieży szkolnej, uczy szacunku do flagi państwowej, godła RP, symboli narodowych i wojskowych, oraz działa aktywnie w zakresie promowania obronności.

Współcześni tarnowscy strzelcy konni pamiętają o swoich bohaterskich poprzednikach. Z inicjatywy oddziału jazdy wmurowano m.in. tablice pamięci na frontonie kościoła misjonarzy w Tarnowie, który pełnił funkcję kościoła garnizonowego oraz na terenie Akademii Tarnowskiej, gdzie znajdowały się koszary kawaleryjskie. Stosowne tablice ustawiono także w Woźnikach na Górnym Śląsku, gdzie 5. PSK rozpoczął szlak bojowy podczas II wojny światowej, w Pańkowie pod Tarnawatką, gdzie stoczył ostatnią walkę w kampanii wrześniowej oraz w tarnowskiej Alei Dębów Katyńskich, gdzie upamiętniono 11 oficerów pułku zamordowanych w Katyniu i Charkowie.

Działalność oddziału jazdy oparta jest przede wszystkim na wolontariacie, pracy społecznej oraz wysiłku i osobistym zaangażowaniu członków. Od początku stowarzyszenie wspierają: powiat tarnowski i miasto Tarnów, dlatego przedstawiciele obu samorządów odebrali na tarnowskim Rynku specjalne, pamiątkowe szable, będące podziękowaniem za tę wieloletnią przychylność. Ci, po uroczystościach na Rynku i krótkim sformowaniu ruszyli konno w kierunku stadniny w Klikowej, przejeżdżając galopem m.in. ulicą Wałową, obok Grobu Nieznanego Żołnierza, ku uciesze licznie zebranych mieszkańców i turystów, którzy byli pod wrażeniem kawalerzystów i koni. W obchodach 20-lecia Tarnowskiego Oddziału Jazdy wzięli udział członkowie podobnych stowarzyszeń z innych małopolskich miast, m.in. z Krakowa i Biecza.

Dalsza część uroczystości miała miejsce na terenie stadniny w Klikowej, gdzie połączona została ona z obchodami Hubertusa Tarnowskiego. O godz. 15 odprawiona została polowa msza św. Po niej planowane są pokazy szarży kawaleryjskiej oraz odbędzie się tradycyjna pogoń za lisem. Zwieńczeniem świętowania będzie rozpoczynające się o godz. 17 ognisko myśliwskie. Wstęp jest wolny.

Tak wyglądało ślubowanie uczniów klas mundurowych XVI LO na tarnowskim Rynku