Urzędnicy zapraszają mieszkańców Kazimierza do zgłaszania projektów dotyczących rewitalizacji tej historycznej dzielnicy. Okazją do tego będzie dzisiejsze spotkanie, zaplanowane na godz. 18, które odbędzie się w Muzeum Inżynierii Miejskiej.
- Potrzebne są działania, które pomogą w tym, aby Kazimierz się nie wyludniał. Liczę, że podczas spotkania mieszkańcy zgłoszą swoje pomysły na to, aby na Kazimierzu żyło się lepiej, spokojniej, było tam ciszej, zaproponują też co zrobić aby było tam więcej terenów zielonych, rekreacyjnych, miejsc parkingowych - wylicza Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto.
Radny „jedynki” Jacek Balcewicz, równocześnie mieszkaniec Kazimierza bardzo ostrożnie podchodzi jednak do projektu rewitalizacji.
- To trzeba było zrobić, ale 25 lat temu. Teraz to nie wiem za bardzo co można rewitalizować. Większość kamienic jest własnością prywatną, w którą trudno ingerować. Natomiast wolne tereny zostały zabudowane lub czekają na zabudowę przez deweloperów - komentuje radny Balcewicz.
Jego zdaniem można jeszcze rozmawiać o rewitalizacji placu Nowego. - Chodzi o to, aby zachować i rozwijać jego targową funkcję - podkreśla radny Balcewicz.
Dodaje, że powinno się poruszyć problem braku miejsc do parkowania na Kazimierzu i wrócić do dyskusji o budowie podziemnych parkingów, np. pod placem Wolnica, czy ul. Szeroką. Chowanie aut pod ziemię pozwoliłoby na oddawanie większych powierzchni na ulicach dla pieszych.
Radny Balcewicz nie widzi już natomiast za dużego pola manewru w przypadku wzbogacenia Kazimierza o zieleń.
- Brakuje na to wolnych miejsc. Na terenach, które do tego by się nadawały powstały budynki. Tak jak chociażby na działce pomiędzy ulicami Bożego Ciała i Krakowską. Z rozpaczy można na chodnikach stawiać zieleń w doniczkach - mówi radny Balcewicz.
Przypomnijmy, trwają prace nad aktualizowanym Miejskim Programem Rewitalizacji Krakowa, do którego wybrane zostały trzy podobszary: Stare Miasto-Kazimierz, Stare Podgórze-Zabłocie i „stara” Nowa Huta. O rewitalizacji swojej dzielnicy na specjalnym spotkaniu rozmawiali już nowohucianie.
Teraz nadszedł czas na Kazimierz. Podobszary rewitalizacji mają być objęte działaniami naprawczymi, których celem będzie podniesienie jakości życia mieszkańców tych terenów. Aktualizacja Programu jest dostosowywana do wymagań Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020. Pozwoli to na ubieganie się o pieniądze na rewitalizację z funduszy Unii Europejskiej.
O takie dofinansowanie mogą ubiegać się inwestycje związane z dostosowaniem obiektów infrastrukturalnych dla celów społecznych, budową i modernizacją obiektów kultury, działania prowadzące do ożywienia gospodarczego, zagospodarowania przestrzeni publicznej na cele społeczne, poprawy estetyki zewnętrznej budynków użyteczności publicznej, modernizacji części wspólnych wielorodzinnych budynków mieszkalnych.
O wsparcie może występować gmina, ale też instytucje kultury, podmioty prowadzące szkoły i placówki, partnerzy społeczni i gospodarczy (w tym organizacje pozarządowe), kościoły i związki wyznaniowe, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, Towarzystwa Budownictwa Społecznego, szkoły wyższe, przedsiębiorcy.
Dla ochrony Kazimierza przed chaotyczną zabudową jest także przygotowywany miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Projekt planu, zmieniony w wyniku uwzględnienia uwag jakie zostały do niego złożone, na początku września ponownie będzie skierowany do opiniowania i uzgodnień, a następnie znów wyłożony do publicznego wglądu. Plan ma być skierowany do uchwalenia przez Radę Miasta Krakowa pod koniec roku.
