– Mam duży żal i pretensje do zespołu – może to kogoś zdziwi – ale o pierwszą połowę – powiedział Kazimierz Moskal. – Zamiast „zakończyć” ten mecz po kilkunastu minutach, daliśmy Górnikowi życie i oni to wykorzystali w drugiej połowie. Takie miałem wrażenie, że my zagraliśmy w niej trochę słabiej. Górnik miał sytuacje i ten mecz mógł się jeszcze różnie zakończyć. My w samej końcówce też mieliśmy sytuacje, mogliśmy strzelić bramki, ale Górnik też swoje okazje miał. To jest tak jak w siatkówce. Jeśli możesz wygrać 3:0, a nie wygrywasz, to możesz przegrać 2:3. Ten wynik rzeczywiście mógł być różny. Stąd mój żal i pretensje bardziej o pierwszą połową i niewykorzystane szanse.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?