Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kęty chcą chronić dzieci przed alkoholem

Ewelina Żebrak
Ewelina Żebrak
Gmina Kęty jako jedna z nielicznych wzięła udział w ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej "Pozory mylą, dowód nie". Chodziło o to, aby dzieci nie miały możliwości zakupu napojów "wyskokowych". Choć inicjatywa Kęt jest chwalebna, nie znalazła jednak oczekiwanego odzewu wśród właścicieli barów i sklepów monopolowych. Do kampanii przyłączyło się raptem 16 sklepów, podczas gdy w całej gminie koncesji na sprzedaż alkoholu wydano już 117!

Katastrofa w krakowskiej dyskotece [ZDJĘCIA]

- Zanim rozpoczęliśmy akcję, przeprowadziliśmy badania - mówi Angelika Niedziela z wydziału promocji i rozwoju Urzędu Miejskiego w Kętach. - Wyniki były przerażające. W 25 sklepach aż 17 razy sprzedano alkohol nieletnim, a 16 razy nie poproszono o dowód małoletniego.

- Najczęściej kupowanym alkoholem jest piwo, potem wino, a na końcu wódka - mówi Angelika Niedziela. - Podczas wizyt ankieterów w sklepach, jedynie trzy osoby spośród klientów zwróciły uwagę sprzedawcy, że kupujący jest niepełnoletni - dodaje.

Dzięki akcji sprzedawcy dowiedzieli się, że za sprzedaż alkoholu młodzieży poniżej 18 lat mogą stracić koncesję i zostać ukarani mandatem w wysokości nawet kilku tysięcy złotych. Co gorsze - staną przed sądem i za sprzedaż alkoholu osobom nieletnim można trafić do więzienia nawet na dwa lata! O akcji dowiedzieli się także dyrektorzy szkół i uczniowie.

- Dzięki temu wśród internautów rozpętała się ożywiona dyskusja - mówi Angelika Niedziela. - Sami wskazali punkty sprzedaży, w których najczęściej łamane jest prawo - dodaje. To pomogło w wyeliminowaniu nieuczciwych sprzedawców. Akcja cieszy się dużą sympatią mieszkańców gminy Kęty.

- Tak powinno być, że młodziki wódki nie kupią - mówi Barbara Drabek- Fetko z Nowej Wsi. - Klienci nie powinni się bać zwracać uwagę, kiedy sprzedawca łamie prawo, a sam sprzedawca powiniem mieć świadomość, że dopuszcza się przestępstwa - dodaje kobieta.

O tym, jak ryzykowna jest sprzedaż alkoholu nieletnim, przekonał się już właściciel sklepu Stanpol w Brzeszczach. Po akcji dziennikarzy "Gazety Krakowskiej" okazało się, że w jego sklepie 16-latek może bez problemu kupić piwo. Urząd zapowiedział, że odbierze mu koncesję.

- Właściciel sklepu odwołał się od naszej decyzji, do czego miał prawo - mówi Teresa Jankowska, burmistrz Brzeszcz. - Teraz ponownie rozpatrujemy wniosek o odebranie koncesji, jednak nie dopuścimy do łamania prawa. Sklep traci prawo handlu alkoholem nawet po jednorazowej sprzedaży nieletnim.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska