https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kęty. Powstał KPS, który przejmie seniorów Kęczanina. Przyszłość I-ligowców poznamy do 20 czerwca

Jerzy Zaborski
20 czerwca będzie wiadomo, czy seniorska drużyna siatkarzy z Kęt przetrwa w I lidze.
20 czerwca będzie wiadomo, czy seniorska drużyna siatkarzy z Kęt przetrwa w I lidze. Fot. Jerzy Zaborski
Najpóźniej do 20 czerwca w Kęczaninie dali sobie czas na podjęcie ostatecznej decyzji odnośnie przyszłości seniorów, którzy utrzymali się w I lidze siatkarzy. Wiadomo, że klub boryka się z kłopotami organizacyjno-finansowymi. Na razie powstał KPS Kęty, który przejmie pierwszą drużynę.

Sportowi działacze są po pierwszym etapie rozmów z miastem, które obiecało powrót do wsparcia na ubiegłorocznym poziomie, ale pod pewnymi warunkami. Przypomnijmy, że budżet Kęczanina załamał się w styczniu, kiedy stracił wiodącego sponsora, a miasto dało tylko połowę kwoty, jaką przekazywało w poprzednich latach.

Działacze sportowi mają deklarację firm, że lukę powstałą po rezygnacji głównego sponsora, powinno się udać zrekompensować. To dlatego kluczowe dla przyszłości klubu są właśnie rozmowy z miastem. Burmistrz Krzysztof Klęczar, jako wyraziciel woli samorządu, w jednym z warunków nakazał powołanie od stycznia sportowej spółki.

- Miasto postawiło nam kilka warunków, od spełnienia których uzależnia przyznanie nam w tym roku drugiej transzy pieniędzy na siatkówkę _– wyjawia Marek Błasiak, prezes Kęczanina. - _W poniedziałek złożyliśmy wniosek o powołanie nowego stowarzyszenia, w którym będzie działać tylko seniorska drużyna. Młodzież oraz seniorska rezerwa pozostaną w strukturach UMKS, czyli uczniowskiego klubu.

Marek Błasiak, czyli prezes i trener w jednej osobie, ma świadomość budowy nowej drużyny. Wiadomo, że z Kęczaninem już pożegnał się najbardziej doświadczony Jarosław Macionczyk. Do powrotu do Trefla Gdańsk szykuje się Bartosz Pietruczuk. Jego śladem chce iść Karol Behrendt, który z trudem znosił rozłąkę z bliskimi. Z kolei libero Bartosz Mariański ma ofertę ze Śląska. - Jedni chcą opuścić Kęty, ale też nie z wszystkimi zawodnikami z poprzedniej kadry jesteśmy zainteresowani – prezes Błasiak jasno stawia sprawę.

A chętnych do wykupienia od Kęczanina miejsca na zapleczu ekstraklasy nie brakuje. Oferty złożyły GTPS Gorzów Wielkopolski, TSVSanok i Exact Systems Norwid Częstochowa.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fan siatkówki
Siatkówka w Kętach tak, sport tak, jasne finansowanie klubu tak,skompromitowani działacze nie.
k
k
Czlowiek bez honoru, inteligencji i wyczucia dobrego smaku... Jak mozna powiedziec na lamach gazety, ze zaklada sie nowy klub, ze NIE CHCE sie zawodnikow z poprzedniego sezonu w druzynie, kiedy jest sie w takiej sytuacji? Z tego co rozmawialam z zawodnikiem, ostatnia wyplate dostali na poczatku kwietnia.. wiec reszty nie musze mowic.. kto by tam chcial zostac...
n
nie tylko
kęcką politykę, ale również kęcki sport dla dobra tego miasta i jego mieszkańców.
m
może się
to udać z tym samym prezesem i tymi działaczami. Dlatego odchodzą sponsorzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska