Nawet, gdyby kęczanom udało się przedłużyć sezon ponad fazę zasadniczą, w klubie mieli świadomość, że byli inni kandydaci do awansu. Walka w play-off byłaby pożyteczna pod kątem zdobycia doświadczenia przez młodych zawodników, których w kęckiej drużynie nie brakuje.
W letniej przerwie w Kęczaninie doszło do pierwszych ruchów kadrowych. Wiadomo, że z Kęczaninem rozstał się Marcel Bujak, który był związany z nim w ostatnich dwóch latach. Zabraknie też Przemysława Stąśka. Libero zdecydował się na prywatny wyjazd zagraniczny. W nowym miejscu będzie łączył pracę zawodową z grą w siatkówkę.

- To naturalne, że chcemy uzupełnić braki kadrowe, oczywiście na miarę naszych możliwości finansowych. Mamy pewne propozycje, ale nie będę o nich głośno mówił, zanim wszystkie sprawy formalne nie zostaną załatwione – podkreśla Paweł Puchała, prezes kęckiego klubu.
Wiadomo, że drużyną pozostanie Wojciech Gruszka, który pracę zawodową połączy z występami w Kęczaninie. Trener i działacze liczą na Jakuba Klęczara i Miłosza Anioła, którzy już skończyli wiek juniora, a w poprzednim sezonie 2023/24 zdobywali już pierwsze seniorskie doświadczenia.


Bądź na bieżąco i obserwuj
- Dni Trzebini 2024. Zobacz, jak bawili się mieszkańcy podczas święta miasta
- Pierwszy w regionie fablab powstanie w Chrzanowie. To nowoczesny warsztat
- Dni Trzebini 2024. Zespół Piękni i Młodzi oraz Kapela Górole porwali publiczność
- Trzebinia. Rusza letni sezon nad Balatonem i Chechłem. Znamy cennik biletów
- Centrum przesiadkowe za 23 mln zł powstanie w Trzebini. Wkrótce ruszy budowa
- Miasteczko pod Krakowem ma przyciągać mieszkańców. Magnesem nowe bloki i nie tylko
