Miały go przygotowywać na zmianę, ale w br. Czernichów ponownie podjął się organizacji imprezy. - Mamy trudną sytuację finansową i musimy oszczędzać - tłumaczy Paweł Miś, wójt gm. Liszki. - Ludzie już przyzwyczaili się do tego święta, pytali o niego. A mamy świetny teren, Błonia nieopodal Wisły, więc postanowiliśmy wziąć na siebie też tegoroczną organizację - mówi Szymon Łytek, włodarz gm. Czernichów.
- Dobrze, że coś się dzieje, bo brakuje nam takich imprez - mówią Agnieszka i Jerzy Galosowie, którzy na święto przyjechali z Przegini Narodowej.
Z Kłokoczyna przyjechała Ola Fajto. Mama pod sceną słuchała koncertu zespołu "Voyager", a Ola uczyła się wykonywania kwiatów z bibuły. Zofia Knapik w kilka minut wyczarowywała róże i tulipany. Pomagała jej w tym Maria Płaneta. W kolejce za Olą do nauki wykonywania bibułowych kwiatków ustawiła się Gabriela Socha. - Zrobię czerwoną różę - zaplanowała dziewczynka.
Na wspólne święto przyjechali też mieszkańcy gm. Liszki. - Nie wiedzieliśmy, że u sąsiadów jest takie miejsce. Nasza wiedza o Czernichowie kończyła się na szkole rolniczej - mówią Katarzyna i Marek Legutkowie z Piekar.
Wiele osób czekało na koncert Zbigniewa Wodeckiego, który nie tylko śpiewał swoje przeboje, ale też zabawiał publiczność różnymi anegdotami.
Spora kolejka ustawiała się do stoiska z wędlinami Konsorcjum Producentów Kiełbasy Lisieckiej. Tworzy go dziewięć zakładów wytwarzających tę kiełbasę. Kolebką jest Nowa Wieś Szlachecka, gdzie nadal są producenci niezrzeszeni w Konsorcjum. - Zachęcamy ich do przystąpienia do nas, bo warto. Na pewno niektóre wymogi do uzyskania certyfikatu są trudne do spełnienia, ale warto go mieć i być pod skrzydłami znanej marki - mówi Władysław Wolarek.
Chociaż współpraca z oboma samorządami układa się producentom dobrze (wszystkie firmy obecnie znajdują się w gm. Czernichów), to oczekują oni jeszcze większej promocji tego regionalnego produktu. Władysław Wolarek jako przykład podaje wielkie bilbordy z nazwami produktu regionalnego na wjeździe do innych gmin. O wspólnym przedsięwzięciu promocyjnym przedstawiciele konsorcjum będą rozmawiać z szefami obu gmin.
Kiełbasa lisiecka od 80 lat produkowana jest według tej samej receptury. Ponieważ inne firmy w całej Polsce zaczęły używać tej nazwy, lokalni producenci postanowili ją zastrzec i stworzyć konsorcjum.
Źródło: Dziennik Polski