Zdjęcie jako pierwszy opublikował w sieci Tygodnik Podhalański. Chwilę później redakcja odebrała telefon od Marcina Kędryny, dyrektora biura prasowego Kancelarii Prezydenta.
"To był faszerowany pomidor, a nie kiełbaska" - stwierdził. "Prezydent przywiązuje wysoką wagę do kwestii postu i tradycji" - zaznaczył.
Co tak naprawdę zjadł Andrzej Duda na Kasprowym Wierchu. Tego już się chyba nie dowiemy. A Wy jak myślicie?


Samotni poczuli magię Bożego Narodzenia