Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy autobusów klną, palą i nie dojeżdżają na czas

Magdalena Balicka
Pasażerowie mają nadzieję, że kierowcy komunikacji miejskiej będą teraz bardziej uprzejmi.
Pasażerowie mają nadzieję, że kierowcy komunikacji miejskiej będą teraz bardziej uprzejmi. fot. Magdalena Balicka
Opryskliwość, nieuprzejmość, palenie papierosów podczas jazdy, niezatrzymywanie się na przystankach. To główne grzechy chrzanowskich przewoźników. Pasażerowie nie zamierzają dłużej znosić ich chamstwa i niekompetencji. Masowo piszą skargi do przełożonych kierowców.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Anna Sitarz z Chrzanowa w ubiegłym tygodniu ponad godzinę czekała na miejską "dziewiątkę" kursującą z Chrzanowa na os. Energetyków w Trzebini - Sierszy. - Wyszłam dziesięć minut przed czasem, by się nie spóźnić - opowiada emerytka z Chrzanowa. Gdy dochodziła do przystanku dziesięć minut przed planowym odjazdem autobus przemknął jej koło nosa.

- Machałam do kierowcy z drugiej strony ulicy. Widział mnie na pewno, ale przejechał tuż obok nie ustępując nawet pierwszeństwa na pasach - opowiada wzburzona kobieta.

Antoni Mrowiec z Libiąża także jest zły, ale na kierowców minibusów. - Gdy wsiadłem do jednego w Chrzanowie, był taki tłok, że ledwo się wcisnąłem. Do tego upał niemiłosierny. Gdy kierowca wyciągnął papierosy, zwróciłem mu uwagę, by nie palił, bo się w tym tłumie podusimy - relacjonuje libiążanin. W odpowidzi usłyszał wiązankę wulgaryzmów i propozycję, by wysiadł na najbliższym przystanku.

- To chamstwo i bezczelność. Płacimy przecież za przejazd i należy nam się szacunek - grzmi pasażer. Dojechał z nieuprzejmym kierowcą do celu, ale jeszcze tego samego dnia napisał e-maila ze skargą do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie.

Paweł Dudek, dyżurny Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, przyznaje, że skarg na kierowców busów i autobusów jest coraz więcej.

- Mieszkańcy skarżą się głównie na nieuprzejmość i niepunktualność, a także przeładowanie pojazdów - informuje dyżurny Dudek. Ostatnio przyjął zgłoszenie od chrzanowianki, której kierowca przejechał obok nosa nie zatrzymując się na żądanie.

- Wszystkie skargi przekazujemy poszczególnym przewoźnikom. To oni wyciągają konsekwencje - mówi Paweł Dudek.

Marek Dyszy, szef Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna w Chrzanowie wylicza, że skarg na kierowców jest miesięcznie co najmniej kilka. - Każdą dokładnie sprawdzamy, przeprowadzając małe śledztwo, w którym pomagają kamery zamontowane w autobusach lub wywiad ze świadkami - wyznaje Marek Dyszy. Kary są słone. - Na przykład przyjazd na przystanek z opóźnieniem kosztuje kierowcę sto złotych. Nieegzekwowanie od pasażerów wchodzenia pierwszymi drzwiami nawet 500 złotych - wylicza szef chrzanowskiego ZK KM.

Ostatnio w lokalnej prasie kierowca autobusu z numerem "9" przeprosił swą pasażerkę za niewłaściwe zachowanie. Może liczył, że uniknie finansowej kary?

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska