- To był fantastyczny wieczór. Po raz pierwszy przeżywałem derby w Krakowie, było to bardzo emocjonujące. Ten wieczór dedykuje swoim piłkarzom, którzy przeszli przez wiele kłopotów, by wygrać ten mecz. Ta wygrana była nam bardzo potrzebna – powiedział po derbach trener Wisły Kraków Kiko Ramirez.
W pierwszej połowie wiślacy nie radzili sobie, stracili bramkę, nie mogli stworzyć bramkowych sytuacji. - Było dosyć nerwowo. Wielu naszych piłkarzy po raz pierwszy przeżywało derbowe spotkanie. Należy też doceniać drużynę rywali, która grała dobrze – przyznał szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.
Końcówka należała do Wisły. W niej zawodnicy „Białej Gwiazdy” rozstrzygnęli losy meczu na swoją korzyść. - Gra rozgrywa się w trzech płaszczyznach, zaczyna się, dojrzewa i kończy. Kluczowa w naszej grze była 70 minuta, to czas, kiedy przychodzi zmęczenie fizyczne, dokonują się zmiany taktyczne. I tym razem właśnie wtedy przejęliśmy kontrolę nad meczem - powiedział trener Wisły.
Autor: Piotr Tymczak
Dwa gole zdobył Hiszpan Carlos Lopez. - Carlitos to bardzo dobry gracz, najważniejszy był dla niego pierwszy mecz z Pogonią w Szczecinie. Przełamał się tam, poczuł dobrą atmosferę w drużynie, która tylko pomaga mu w grze. W derbach był bardzo ważnym zawodnikiem, bezpośrednio przyczynił się do wygranej, ale nie możemy też nie doceniać roli jego kolegów z zespołu, bowiem to wpływa na jego postawę – zaznaczył trener Ramirez.
W drużynie Wisły w derbach zadebiutował Portugalczyk Ze Manuel, który pojawił się na boisku w drugiej połowie.- Myślę, że Ze Manuel dostał tyle czasu gry, na ile był przygotowany i też wniósł sporo do gry. Trzeba podziękować za jego wkład w mecz – ocenił trener Ramirez.
Wiślacy dzięki wygranej w derbach znaleźli się na szczycie ligowej tabeli. Na pytanie, co dalej, trener wiślaków odpowiedział krótko: - Bądźmy spokojni.