https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wstyd, hańba – kibice nie zostawiają suchej nitki na Cracovii

Jacek Żukowski
Cracovia u siebie nie potrafi grać
Cracovia u siebie nie potrafi grać ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS
Cracovia przegrała już szósty mecz na własnym boisku. Na 16 meczów, jakie rozegrała przy ul. Kałuży, to bardzo dużo. Jesienią też nie było kolorowo pod tym względem. W meczach domowych Cracovia punktuje tak, jak zespół, który jest w strefie spadkowej. 18 punktów zgromadziły też Śląsk Wrocław i Puszcza Niepołomice, a Stal Mielec nawet 20.

Fatalna wiosna Cracovii

Jeśli zrobić tabelę uwzględniająca tylko wiosenne mecze, to „Pasy” po 13 meczach mają tylko 14 punktów i zajmują 13. miejsce w klasyfikacji. Tylko trzy wygrane w tej rundzie muszą martwić.

Fani dali wyraz swej frustracji po meczu z Lechią Gdańsk, przegranym 0:2. Zwykle piłkarze podchodzą do trybun po meczu i dziękują za doping. Teraz zostali delikatnie poproszeni, by tego nie czynili.

W mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy.

„W następnym sezonie z taką grą będziemy się bić o utrzymanie. To co ja dziś widziałem to jest paranoja”.

„ Po takich meczach należałoby zwrócić kasę kibicom za bilet i zwrócić koszty dojazdu!!! Bo żeby jeszcze jakaś walka była, jakaś ambicja!!! Najgorsze jest to, że dzieciaki na to patrzą, na kogoś kto powinien być idolem a do tej roli ewidentnie nie dorósł.”

„Jakbym ja tak pracował jak nasi grają to bym dawno stracił robotę.…”

„Wstyd i hańba punkty dla Wrocławia i Gdańska”.

„Nie musieliście wygrać, ale pokażcie chociaż odrobinę walki. WSTYD, DRAMAT”

„TAK LEKCEWAŻYĆ !!! kibiców związanych z klubem!!! Od lat!!! TO JEST SKANDAL!!! ”

To tylko najdelikatniejsze z nich. W komentarzach fani domagają się dymisji trenera, odejść zawodników itp.

Akcja z misiami...

Odrębną kwestią jest ta, że mecz był promowany pod hasłem #ToMiSiePodoba czyli po golu dla „Pasów” na murawę miały polecieć misie. Podobnie jak ostatnio na hokejowym meczu Cracovii, fani nie doczekali się na gola podczas meczu i musieli rzucać maskotkami po nim. Całkowicie została więc zepsuta zabawa.

Zresztą kibice też dali temu wyraz w komentarzach.

„To nie pierwszy raz, gdy jest przygotowany i ogłoszony "Teddy Bear Toss", a taktyka na mecz była "nam strzelać nie kazano". Trener i zespół nie nadążają za marketingiem. Rzucanie pluszakami po ostatnim gwizdku przegranego meczu, to dla części dzieci trauma, a nie radość.”

Odbudować zaufanie

Wiadomo, że łaska kibica na pstrym koniu jeździ, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że kredyt zaufania dla ekipy Kroczka już się wyczerpał. A piłkarze mogą jeszcze je odbudować pokazując się z dobrej strony w czekających ich jeszcze trzech meczach do końca sezonu – z Katowicami na wyjeździe, u siebie z Legią i tym kończącym sezon w Lubinie z Zagłębiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gol24: Gorący tydzień w Ekstraklasie. Legia i Pogoń przed finałem PP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska