- Mieliśmy potrzebę zwycięstwa, po trzech meczach bez wygranej bardzo chcieliśmy wygrać. Nie ukrywam, że ten mecz był dla nas bardzo trudny. Te trzy punkty były nam bardzo potrzebne i na szczęście udało się je wywalczyć – powiedział trener Kiko Ramirez.
- Jeżeli zdarza się wiele tygodni bez wygranej to zawodnicy tracą wiarę w siebie. Chcę podkreślić, że było sporo zmian w naszym zespole. Pod tym względem to był więc dla nas trudny mecz. Widać było w zespole strach przed piłką, przed podjęciem ryzyka. Bardzo chcieliśmy wygrać i na szczęście wywalczyliśmy rzut karny, którego Carlitos wykorzystał. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, było nam bardzo potrzebne i to zrobiliśmy – dodał szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.
- Futbol jest twardą grą, dlatego było dużo walki, zwłaszcza w środku pola. Rywale grali z kontry więc musieliśmy się trochę cofać, aby im to uniemożliwić. Nasza postawa była wynikiem tego, o czym wspomniałem wcześniej, czyli kilku tygodni bez wygranej. W takich przypadkach zawodnicy tracą wiarę w siebie. Ten mecz służył temu, aby ją odzyskać – zaznaczył trener Ramirez.
Jako pierwszego z boiska ściągnął Portugalczyka Ze Manuela. - Jest z nami od jakiegoś czasu i myślę, że do momentu kiedy Ze Manuel nie strzeli gola, to dalej z jego wiarą w siebie będzie różnie. Mogę tutaj podać przykład Patryka Małeckiego. Do zeszłego tygodnia wszyscy pytali, co z Małeckim. W meczu z Arką w Gdyni przełamał się, zdobył gola i myślę, że odzyskaliśmy go dla drużyny. Jeżeli więc chodzi o Ze Manuela, to też musi dojść do takiego przełamania – wyjaśnił trener wiślaków.