Zespół w 8 meczach (ma jeden zaległy) uzbierał 12 pkt, a swoją pozycję poprawił dzięki ostatnim zwycięstwom. Co ważne, pokonał ekipy aspirujące do miejsca w ścisłej czołówce - 2:0 Skawinkę Skawina (u siebie) i 1:0 Bronowiankę Kraków (na wyjeździe).
Kluczowe role w tym sezonie odgrywają Maciej Wcisło i Michał Dąbrowski, którzy zdobyli po 6 goli (łącznie 12 z 14 strzelonych przez zespół). Ten pierwszy 4 trafienia zanotował w starciu z Nadwiślanem Kraków, natomiast Dąbrowski na listę strzelców wpisywał się najwyżej raz, ale za to w aż 6 z 8 spotkań.
- Od początku sezonu nasza gra była w porządku, tylko mieliśmy jakiegoś pecha - mówi trener Mateusz Farbaniec. - Jestem zadowolony z ofensywy, zrobiliśmy duży postęp. W poprzednim sezonie to był nasz najsłabszy punkt (30 strzelonych goli to był najgorszy wynik w całej grupie II - przyp.), a obronę mieliśmy jedną z najlepszych w lidze. Teraz w ataku się poprawiliśmy, może też i dlatego, że Michał się wyleczył i gra już regularnie. Początkowo był zawodnikiem wchodzącym z ławki, na 15 minut, a zaczął strzelać ważne bramki.
W letniej przerwie skład niewiele się zmienił, w zespole nadal jest dużo młodych zawodników, wychowanków. Na tej stabilizacji Borek korzysta i ma szansę na wysokie miejsce po jesiennej części zmagań. Dość powiedzieć, że z pięciu pozostałych w tej rundzie spotkań (w tym jedno zaległe) tylko jeden z rywali plasuje się obecnie wyżej w tabeli - Błękitni Modlnica (5. lokata, 16 pkt, ale o jeden mecz rozegrany więcej). Czterej inni przeciwnicy to aktualnie cztery najsłabsze drużyny w lidze.
- Za rok mamy 90-lecie klubu, chcielibyśmy znaleźć się w czołówce, aby uświetnić jubileusz. Mamy młodą drużynę, plan minimum to bezpieczny środek tabeli, żeby nie musieć bronić się przed spadkiem - mówi trener.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU