Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa okręgowa Kraków, grupa III. Liderująca Węgrzcanka w starciu z Gdovią nie miała łatwo. Bohaterem został Marco Grandinetti [ZDJĘCIA]

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Węgrzcanka - Gdovia
Węgrzcanka - Gdovia Aneta Żurek
W spotkaniu 15. kolejki w grupie III klasy okręgowej Kraków Węgrzcanka pokonała na swoim stadionie Gdovię 1:0.

Węgrzcanka Węgrzce Wielkie - Gdovia Gdów 1:0 (0:0)
Bramka:
1:0 Grandinetti 76.

Węgrzcanka: Jasowicz - Łatka (74 Pachel), Górski, Lewiński, Grotkowski - Cienki (67 Barcik), Drame (70 Sane), Niane, Prochwicz (81 W. Rajczyk) - Dudzik (89 Życzyński), Grandinetti.

Gdovia: Woźniak - Onderka, P. Kasprzyk, Kapusta, Małek - Noga (78 Gawlik), Ciężarek, Rynduch, Czajkowski (81 K. Kasprzyk), Wołek (90+3 Pieprzyca) - Kwieciński.

Sędziował: Paweł Kukla. Widzów: 150. Żółta kartka: Grandinetti.

W swoim pierwszym meczu rundy rewanżowej lider z Węgrzc Wielkich podejmował ostatnią w tabeli Gdovię. Jeśli gospodarze liczyli na "spacerek", to srodze się zawiedli. Ekipa z Gdowa, pod wodzą grającego trenera Piotra Kapusty (Jacek Piszczek, który miał wiosną prowadzić zespół, ostatecznie zrezygnował), wysoko zawiesiła poprzeczkę faworytowi.

Zwłaszcza pierwsza połowa była bardzo wyrównana, obie strony miały swoje szanse. Na bramkę miejscowych strzelali m.in. Rynduch i Czajkowski, lecz bez powodzenia. Węgrzcanka najlepsze okazje miała w ostatnich 10 minut przed przerwą. Po rogu groźnie głową strzelał Drame (golkiper obronił), a później będący z świetnym położeniu, 7 m przed bramką, Niane fatalnie skiksował.

Tuż po zmianie stron ten ostatni mógł się zrehabilitować, lecz w zamieszaniu rywale po jego strzale wybili piłkę sprzed linii. Później próbowali jeszcze m.in. Dudzik i Górski. Wreszcie udało się najlepszemu snajperowi Węgrzcanki - Grandinettiemu. Do dośrodkowaniu Sane z prawej strony Włoch zamknął akcję, posyłając z 5m piłkę, mimo interwencji bramkarza i obrońcy, w przeciwległy narożnik.

Przyjezdni uważają, że w końcówce (88 min) należał im się rzut karny, gdyż zawodnik miejscowych w jednej akcji dotknął piłkę ręką aż dwukrotnie. Arbiter liniowy sygnalizował przewinienie, ale główny nie przerwał gry.

Relacje z innych meczów tej kolejki:

ORZEŁ MYŚLENICE - RABA DOBCZYCE

TEMPO RZESZOTARY - GOŚCIBIA SUŁKOWICE

RADZISZOWIANKA - LKS MOGILANY

PASTERNIK OCHOJNO - CZARNI STANIĄTKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska