W derbach powiatu oświęcimskiego wydawało się, że goście szybko obejmą prowadzenie. Szczęścia zabrakło Patrykowi Formasowi, a Bartłomiej Mika trafił w słupek.
Tymczasem, po drugiej stronie boiska, do siatki trafił Oskar Orawski, w prowadzenie miejscowych podwyższył Mateusz Zejma, wygrywając pojedynek z Łukaszem Kulczykiem.

Rajsko po przewie podregulowało celowniki w Bobrku
Jeśli w przerwie ktoś myślał, że losy tego pojedynku zostały rozstrzygnięte, ten był błędzie.
Sygnał do ataku w drużynie gości dał Bartłomiej Mika, wykorzystując karnego.
Potem, po dalekim wyrzucie z autu przez Kacpra Beberoka, piłka poszła rykoszetem po głowie Łukasza Rundzi, spadając pod nogi Patryka Kowalika, który szansy nie zmarnował.
Ten sam zawodnik, choć jest nominalnym obrońcą, zachował się niczym rasowy snajper po rzucie rożnym. Piłkę kilka razy starali się dobić goście, ale właśnie dopiero Patryk Kowalik przymierzył pod poprzeczkę.
Kilka minut później Bartłomiej Mika z bliska główkował, lecz Patryk Żołneczko popisał się fenomenalną interwencją. Gospodarze wciąż mieli nadzieję na uratowanie punktu.

Nadzieja zgasła po kontrze Sergiusza Habczyka, który z boku wpadł w pole karne, uderzając w dalszy róg.
- Mecz dwóch zupełnie różnych postaw drużyny. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, kiedy zrealizowaliśmy nasz plan na ten mecz i wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. I to chyba uśpiło naszą koncentrację. Zaczęliśmy popełniać więcej błędów przez co pozwoliliśmy rywalowi pozytywnie się nakręcać i uwierzyć, że mogą wrócić do gry. Tak też się stało. Straciliśmy trzy gole po kardynalnych błędach w defensywie, w tym dwa przy bronieniu stałych fragmentów gry. Taka porażka boli i - mam nadzieję - że ten zimny prysznic będzie dla nas nauczką i wyciągniemy wnioski, co poprawić w naszej grze przed kolejnymi meczami – powiedział Tomasz Kustra, II trener bobreckiej drużyny.
- To zwycięstwo dedykujemy Bartkowi Rysiowi, który w dniu meczu stanął na ślubnym kobiercu – podkreślił Patryk Kowalik, zdobywca dwóch goli dla Rajska.
LKS BOBREK – LKS RAJSKO 2:4 (2:0)
Bramki: 1:0 Orawski 20, 2:0 Zejma 32, 2:1 Mika 47 karny, 2:2 P. Kowalik 67, 2:3 P. Kowalik 78, 2:4 Habczyk 89.
LKS BOBREK: Żołneczko – Zejma (77 Lieber), Matlak (25 Pieczara), Rundzia, Bloch, Słowikowski (77 Wierzbic) – Byrski, Kazek, Kamil Adamczyk (55 Olszak) – Orawski, Marcel Adamczyk (55 Kustra).
LKS RAJSKO: Kulczyk -Habczyk, Welber, Oczkowski (82 Karpiel), Kowalik – Lichota, Madeja (56 Kubiczek), Brzeziński (89 Wykręt), Beberok – Formas, Mika (82 Żak).
Sędziował: Michał GŁADYS (Chrzanów). ŻÓŁTE KARTKI: Habczyk, Żak – Pieczara. Widzów: 200.
Inne mecze 2. kolejki:
Zgoda Byczyna – Olimpia Chocznia 1:1 (1:0)
Brzezina Osiek – BCS Zawoja 8:1 (4:1)
Orzeł Witkowice – Nadwiślanin Gromiec 1:3
Burza Roczyny – Fablok Chrzanów 2:1 (2:0)
Naroże Juszczyn – Babia Góra 2:5 (1:3)
Halniak Targanice – Gorzów 1:4 (1:2)
Żuraw Krzeszów – Huragan Inwałd 4:0 (2:0)



Inne zdjęcia z meczu LKS Bobrek - LKS Rajsko:
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oświęcim się bawi. Koncerty z gwiazdami i wiele innych atrakcji
- Nowy most nad Sołą. Cała konstrukcja będzie mieć ponad 460 metrów!
- Zabytkowa kopalnia Jawiszowice ma szansę być hitem turystycznym regionu
- Na Rynku w Oświęcimiu stanęły drzewa... w skrzyniach. WIDEO
- Kiedyś żyli tutaj Wiślanie. Niezwykłe znaleziska. Pierwsze takie na południu Polski
- Turyści paraliżują życie mieszkańców osiedla Pileckiego w Oświęcimiu