Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Tajemnice Starej Góry Zamkowej w Oświęcimiu
Miejsce u zbiegu ulic Królowej Jadwigi i Jagiełły nazywane było w źródłach pisanych z początków XV wieku Starą Górą Zamkową. Dzisiejszą ul. Jagiełły nazywano Długą Ulicą, która prowadziła przez przedmieście w kierunku Kęt.

W tym rejonie w ostatnich latach archeolodzy natrafili na szereg cennych znalezisk. Przy ul. Parkowej wykopali fragmenty ceramiki naczyniowej sięgające drugiej połowy VIII do IX wieku. Jeszcze cenniejsze okazały się obiekty i przedmioty przy ul. Królowej Jadwigi.

Przede wszystkim były to groby ciałopalne z wczesnego średniowiecza i tajemnicze paleniska, których pochodzenie może sięgać wczesnej epoki żelaza lub epoki brązu oraz kilkadziesiąt innych obiektów archeologicznych z okresu nowożytnego, późnego średniowiecza.

Takich w Polsce południowej nie było
Archeologom udało się m.in. uchwycić wczesnośredniowieczne obiekty zawierające prawdopodobnie przepalone kości ludzkie z grobów ciałopalnych typu Alt Käbelich. Do tej pory w tym rejonie na takie jeszcze nie natrafiono.

Najbliżej groby tego typu odkrywane były w Krakowie-Bieżanowie, Targowisku koło Bochni i w Wierzchosławicach pod Tarnowem. Wszystkie przy okazji budowy autostrady A4.

Wyjątkowość odkryć w Oświęcimiu polega na tym, że na terenie Polski południowej po raz pierwszy doszło do nich w miejscu zwartej miejskiej zabudowy.
Obiekty te na podstawie występujących w nich fragmentów potłuczonych naczyń i zausznicy srebrnej datowane są na około IX - X w. Stanowią potwierdzenie, że teren Oświęcimia zamieszkiwało słowiańskie plemię Wiślan, które do czasu chrystianizacji stosowało właśnie ciałopalny obrządek pogrzebowy.

Inne odkrycie to darniowe rudy żelaza w jednym z obiektów wczesnośredniowiecznych, które mogą świadczyć, że pozyskiwano je w dolinie Soły w celu obróbki żelaza. Z kolei wspomnianych 11 palenisk z kamieniami może wskazywać na związki z kulturą łużycką. Tajemnicą pozostaje natomiast, do czego mogły służyć.
Obecność warstwy spalenizny poniżej kamiennych otoczaków wskazuje, że najpierw wykopywano jamę o wymiarach około 1,3 x 1 m i głęboką na około 50 cm, po czym rozpalano w niej ogień, a następnie wrzucano kamienie. Na razie nie wiadomo, jaki był cel tych działań.
Jedna z hipotez wskazuje, że mogą mieć związek z rybołówstwem prowadzonym tutaj przez ówczesną ludność na terenach zalewowych Soły. Rozgrzane kamienie mogłyby służyć do podpiekania czy wędzenia ryb.
Pełne odpowiedzi na stawiane pytania mogą przynieść dalsze analizy i badania oraz ewentualne kolejne wykopaliska.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- III edycja biegania w gminie Oświęcim. WIDEO, ZDJĘCIA
- Mocna impreza na powitanie lata w Oświęcimiu. Były tłumy fanów muzyki
- Policjanci z Oświęcimia pilotowali pojazd rodziców jadących z chorym dzieckiem
- Pożar Synthosu, zawalona kamienica i zerwany dach. Trzy niebezpieczne zdarzenia
- Soła Oświęcim zapisała bogatą kartę w dziejach miasta. Ta historia liczy już 105 lat!
- Hokeiści Unii Oświęcim uganiali się za piłką. Zmierzyli się z Iskrą Brzezinka
