https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłódek miłości nawet ponad 25 tysięcy. Jaki czeka je los?

Piotr Ogórek
Andrzej Wiśniewski
W tygodniu gruchnęła wiadomość, że słynne kłódki z kładki Bernatka znikną. Policzyliśmy, ile ich jest. Spytaliśmy taż krakowian, co można z nimi zrobić. A co według Was powinno się zrobić z kłódkami? Zagłosuj w naszej sondzie.

Kładka ojca Bernatka została oddana do użytku 30 września 2010 roku. Szybko stała się miejscem popularnym wśród zakochanych. Ich symbolem są kłódki przypinane do barierek. Z biegiem lat przybywało coraz więcej tych znaków miłości, przez co przyczyniły się do niszczenia balustrad. Urzędnicy myślą teraz o remoncie, a to wiąże się z usunięciem kłódek. Sprawdziliśmy, co krakowianie o tym sądzą.

Zaczęliśmy jednak od karkołomnego zadania, jakim jest policzenie kłódek. Nikt nie wie, ile ich jest, ani ile ważą. Dziarsko przystąpiliśmy do liczenia, ale szybko nas ono przerosło. Kłódek wiszą tysiące! Po dwóch godzinach dwoiły i troiły się w oczach. Ostatecznie policzyliśmy tylko przyczepione do jednej barierki - zewnętrznej od strony Cricoteki. Było ich tam 6878. Nie traktujemy jednak tej liczby jako stuprocentowo pewną.Same kłódki bardzo się różnią. Jedne są wielkie, inne malutkie, niektóre wiszą w dużych skupiskach. Nieznacznie więcej jest ich po stronie przeznaczonej dla pieszych. Jednak zasada jest ta sama - przy wejściach na kładkę metalowych dowodów miłości jest mniej, a najwięcej w części środkowej. Dlatego oszacowaliśmy, że w sumie może ich być ponad 25 tysięcy.

Podczas liczenia widzieliśmy, jak ważne są dla mieszkańców i turystów. - Kłódki powinny być z powrotem przypięte po remoncie - powiedziała nam zakochana para, która wczoraj akurat przypięła swoją.

- Kłódki są super! To symbol miłości. Jest w nich zawartych pełno historii. Nie powinno się ich wyrzucać, tylko stworzyć pomnik albo z powrotem umieścić je na kładce lub w innym tego typu miejscu - dodała spacerująca dziewczyna.

Na razie jednak nie wiadomo, co się z nimi stanie.

- Chcemy zrobić remont kładki w przyszłym roku. Jej balustrady są już zbyt zniszczone, teraz je załataliśmy, ale to rozwiązanie tymczasowe. Do remontu będzie trzeba zdjąć kłódki. Kiedy to zrobimy, to już ich nie zawiesimy - zapowiada Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Urzędnicy nie zamierzają wyrzucać kłódek. Pojawiają się pomysły, co z nimi zrobić, np. wspomniany pomnik. Są głosy, aby przygotować dla nich specjalną konstrukcję gdzie indziej. Można je również oddać na złom, a uzyskane pieniądze przeznaczyć na cele charytatywne.

- Parę lat temu stwierdziliśmy, że pozwolimy na wieszanie kłódek. Problem się zrobił, kiedy zaczęły być wyrywane. Jedni kradli je na złom, inni wyrywali, bo miłość się kończyła - wyjaśnia Pyclik.

Na kładce spotkać można wielu ludzi, którzy przychodzą spojrzeć na symbol trwającego uczucia.

- Właśnie szukamy swojej - powiedziało nam wczoraj młode małżeństwo z małym dzieckiem. - Remont kładki jednak się przyda. Przeniesienie kłódek na jakąś ścianę pamięci jest dobrym pomysłem - dodał mężczyzna.

Mieszkańcy dostrzegają, że konstrukcja niszczeje. - Może przenieść kłódki np. na kratownicę ustawioną na bulwarach - mówi Wojciech Wowra z Fundacji im. Mikołaja Reja. Gdy z nim rozmawialiśmy, prowadził akurat warsztaty z fotografii dla ukraińskiej młodzieży. Ich tematem były, a jakże, kłódki.

Na naszej stronie internetowej można głosować w sondzie, co zrobić z kłódkami.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

...
głupszej ankiety już się nie dało wymyślić?
A
Agrs
Miłość miłością ale na co komu przejmowanie się klodkami zawieszonymi gdzieś tam,kiedyś przez kogoś na moscie? Przeznaczcie jakąś specjalnie zrobiona konstrukcje, umiejscowiona gdzieś na bulwarach,na murze na te klodeczki, niech sobie ludziska je wieszaja ile dusza zapragnie. Przecież nie musimy ślepo naśladować innych krajów, możemy sami wymyślić jakiś ciekawszy sposób na wieszanie tych miłosnych symboli..Pewnie,że fajnie jest iść na most i znaleźć swoją kłódkę powieszoną przed laty ale są jeszcze względy estetyczne i zasady bezpieczeństwa,bo taka kładka Bernatka też ma swoją ograniczoną wytrzymalosc...
k
k
Kłódki przetopić i zrobić pomnik zakochanych. Albo czekać aż kladka się zawali pod ich ciężarem.
.
Zatrzasnąć na wacku wieszającego
y
yeti
wysłać do W-wy na ......Wiejską !
K
KM
pozbierać i przetopić na jedn wielkie sece... pomnik...
E
Ero
Ech napiszcie ile tych kłòdek, jakże szalenie zakochanych ludzi ,zostało w pospiechu usuwanych przez samych zainteresowanych.Świadczyć o tym mogą liczne cięcia siatek.W życiu stałe i pewne jest tylko to , że umrzemy.
R
Rozwiązać, zapomnieć
sondzie musicie upchnąć tę zomowską patologię. A może zamiast waszej propozycji dać moją? Przeznaczmy kasę z kłódek na pługi, które zaorają ten milicyjny syf, co wy na to?
x
xyx
Wspomniano o tym w artykule :)
x
xxy
Dodatkowa opcja - powinny byc sprzedane na zlomie a kasa z tego na schronisko dla zwierzat/ dom dziecka itp.
Z
Zakochany
Jeśli pozostawi się te kłódki, to dalej będzie ich cały czas przybywać - do nieskończoności. Zatem należy je usunąć na złom i zabronić dalszego wieszania kłódek pod groźbą mandatu. Nie można przypinać dowolnych rzeczy do elementów infrastruktury publicznej.
k
kombinat56
to jest stałe obciążenie ponad 10 ton! sprowadzenie zagrożenia życia (ryzyko katastrofy budowlanej) jest KARALNE. miejsce złomu jest w hucie w celu dalszego przetopu. o żenującej estetyce pordzewiałego złomu nie wspomnę
W
Witold
Należy wykonać inny sposób zabezpieczenia barier kładki. Na przykład można wykonać dodatkową zewnętrzną barierę z przeźroczystego plastiku. W ten sposób bezpieczeństwo będzie zapewnione, a kłódki pozostaną na swoim miejscu. Trzeba tylko odrobinę dobrej woli!!!
j
ja
...złom.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska