https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klub wycofał się w czwartej ligi. Ile zagra w niej drużyn?

Jacek Żukowski
IV liga małopolska to liga, w której często dochodzi do ruchów, jeśli chodzi o wycofywanie się, bądź przywracanie do niej drużyn. Teraz decyzję o wycofaniu się podjęła Barciczanka, która zajęła w rozgrywkach 9. miejsce.

W dniu dzisiejszym Zarząd Klubu LKS Barciczanka Barcice podjął decyzję z powodu zaległości finansowych i rezygnacji sponsora o wycofaniu drużyny z 4 Ligi Małopolskiej Od nowego sezonu drużyna seniorów będzie kontynuowała grę w Lidze Okręgowej Nowosądecko-Gorlickiej, do której wywalczyła awans – czytamy w komunikacie, jaki opublikował klub.

Przypomnijmy, że w minionym sezonie do rozgrywek dołączyła Wisła II Kraków, która wywalczyła awans do trzeciej ligi, ale po rundzie jesiennej z rywalizacji wycofały się Wierchy Rabka-Zdrój.

One zajęły 19. miejsce, 15. była Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska, 16. MKS Trzebinia, 17. Unia Oświęcim, a 18. Niwa Nowa Wieś. Zgodnie z regulaminem te zespoły spadły do piątej ligi. Wycofanie się Barciczanki stwarza nową sytuację – IV-ligowy byt zachowa bowiem Kalwarianka, jako drużyna, która uplasowała się najwyżej ze spadkowiczów.

- Zostaje 19 drużyn, a więc na dzisiaj utrzymuje się Kalwarianka – mówi szef Wydziału Gier Andrzej Godny. - Czekamy jeszcze na to, co stanie się z Wisłą Puławy, bo jej ewentualne wycofanie się będzie skutkować na to, co stanie się w III i IV lidze.
Jeśli Wisła nie przystąpiłaby do rozgrywek II ligi, tylko zagrała w III, wtedy trzecią opuści Podhale Nowy Targ, co będzie skutkować jednak degradacją Kalwarianki. W Kalwarii Zebrzydowskiej muszą więc ściskać kciuki za puławian.

W nowym sezonie w lidze będzie nadal 19 drużyn. Do rozgrywek zostały dokooptowane rezerwy Cracovii, które zostały reaktywowane.

Jakie były przyczyny wycofania się? O tym mówi prezes Barciczanki Paweł Cieślicki.

- Definitywnie wycofuję się ze sponsorowania klubu, który wspierałem przez 25 lat – mówi. - W przyszłym roku kończę 70 lat i to już jest najwyższa pora, by się wycofać. Od 1996 r. roku byłem prezesem Barciczanki, z dwoma przerwami. Niestety, lata lecą i kiedyś trzeba powiedzieć dość.

IV liga to jest pewne wyzwanie finansowe.

- Nie było wspomagających osób – mówi Cieślicki. - By spokojnie grać w środku tabeli trzeba mieć około 500 tys. zł. na sezon. To są koszty funkcjonowania klubu, pensje i premie dla piłkarzy, sprawy dojazdów i organizacji meczów itp. Do jesieni będę jeszcze prezesem, a potem zrezygnuję.

Drużyna, z którą w ostatnich dniach rozstał się trener Mateusz Dwojak zostanie zgłoszona do rozgrywek sądeckiej klasy okręgowej.

- Odchodzę z poczuciem spełnienia obowiązku, za moich czasów wyremontowano stadion, a za mojej kadencji były tylko awanse, żadnego spadku, a przejmowałem zespół w klasie A – kończy Cieślicki.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska