Jego celem jest popularyzacja tradycji kulinarnych Galicji oraz kuchni narodowych. W skrócie każdy może znaleźć coś dla siebie.
- Jesteśmy tutaj co roku i za każdym razem doświadczamy nowych emocji. To wydarzenie ma niepowtarzalny klimat, swoją wyjątkową energię i gdy trzeba wracać do domu, człowiek już zaczyna tęsknić. Tak wygląda to co roku w naszym przypadku – przyznaje z uśmiechem Elżbieta Tobiasz, która na co dzień mieszka w Gorlicach, a na „Kociołek Galicyjski” przyjeżdża wraz z rodziną.
Festiwal "Kociołek Galicyjski" składa się z dwóch części: konkursowej (konkurs na najlepszą potrawę i deser, przygotowane według dawnych, tradycyjnych receptur, w którym komisja ekspercka wyłania zwycięzców i przyznaje nagrody rzeczowe i finansowe – przyp. organizatora) oraz popularyzatorskiej.
Ta druga jest oparta na wielu pokazach prezentujących sposoby przygotowywania dawnych potraw galicyjskich i degustacjach potraw kuchni narodowych: węgierskiej, cygańskiej, słowackiej, łemkowskiej oraz rodzimej kuchni polskiej. Te cieszą się wielkim zainteresowaniem wśród sądeczan i przyjezdnych.
W ramach festiwalu odbywają się wydarzenia artystyczne. Są to koncerty, przedstawienia taneczne, warsztaty, scenki rodzajowe, pokazy rzemieślnicze, kiermasze rękodzieła ludowego – tworzące niepowtarzalny powrót do przeszłości. Właśnie ze względu na to festiwal cieszy się tak dużą popularnością.
- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!
Bądź na bieżąco i obserwuj
