https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Kolejka" w Bochni - mogło być pięknie, a jest wstyd

Paulina Korbut
Sterty śmieci, a po zmroku - pijackie ekscesy. Tak wygląda sytuacja na terenie, który bochnianie zwyczajowo nazywają "Kolejką". I choć mogłaby być urokliwym miejscem rodzinnych spacerów, teraz tylko "straszy". Mieszkańcy podsuwają władzom różne pomysły na upiększenie "Kolejki". Efektów ciągle jednak nie widać.

Spod topniejącego na "Kolejce" śniegu, który zalega jeszcze w ocienionych miejscach, wyłaniają się nie przebiśniegi... lecz sterty śmieci.

- We wtorek, po mojej interwencji, byli tu pracownicy BZUK. Wywieźli całą stertę odpadów, tyle się tego nazbierało po zimie - mówi Anna Morajko, przewodnicząca osiedla Śródmieście-Campi.

Na ostatniej sesji rady miasta Morajko poprosiła nawet, żeby "Kolejka" została uwzględniona w planach monitoringu. W obecnej koncepcji nie ma jej bowiem wśród planowanych lokalizacji.

- Myślę, że taka kamera odstraszyłaby tych wszystkich, którzy podrzucają tutaj śmieci. Przecież to mogłoby być takie miłe miejsce na spacery... - dodaje przewodnicząca.

Spotkany wczoraj na "Kolejce" Tomasz, mieszkaniec Bochni, ma inny pomysł - zwiększenie liczby koszy.

- Tutaj nie ma przecież ani jednego. Nie każdy jest na tyle "cierpliwy", żeby nieść ze sobą papierek czy butelkę. Niektórzy ciskają to w krzaki. I efekt widać gołym okiem - mówi mężczyzna.

Z tymi pomysłami zwróciliśmy się do władz.
- Propozycje ponad 30 lokalizacji, w których docelowo mają pojawić się kamery, przygotowały dla nas służby porządkowe. Skoro nie ma tam "Kolejki", to widocznie uznały one, że są potrzebne w innych miejscach - mówi Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni. - Proszę jednak pamiętać, że cały monitoring ma być tak zaprojektowany, żeby bez problemu można było rozszerzać sieć kamer o nowe miejsca - kończy.

Nie ma też co liczyć, że na "Kolejce" pojawią się kosze. - Na pewno nie będzie sensu, żeby zostały tam zamontowane zanim wejdzie ustawa śmieciowa. Bo to zachęci jeszcze bardziej do porzucania tam odpadów. Po zmianie zasad płacić będzie każdy, nie trzeba będzie więc tak "oszczędzać" - dodaje Sławomir Kołodziej, prezes BZUK w Bochni.
A bocheńska straż miejska przypomina - mandat za porzucone śmieci to nawet 500 zł.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wioskowa
a mi lata kolejka :-) niech wreszcie wybuduja władze chodnik i kanalizację deszczowa jak było w planach :-) poszła kasa na projekt, pozwolenia, duzo szumu było i wybudowali raptem kilka metrów chodnika! skandal żeby kilka kilometrów od bochni ludzie chodzili po ruchliwej jezdni :-) wstyd dla władz, płacimy podatki i. ?..czarna dziura! Czy to zaniedbanie to jakas kara, czy zwyczajnie władza nieudolna?
a
anna
Czy proszowki i damienice doczekają się chodnika i kanalizacji deszczowej? Zapraszam władze i decydentów tych wioch na spacer po ruchliwej jezdni! Czy nie ma na te cywilizacje żadnej kasy? Czy ktoś musi zginąć by władze podjęły mądre decyzje?
f
fifi
Bochnia to dziura i straszna prowincja a jazda po mieście zwłaszcza w obrębie mostu kóejowego to koszmar i niepotrzebne korki z powodu kiepskiej sygnalizacji świetlnej i niemrawej jazdy kierowców a co do zagospodarowania i monitoringu " kolejki " ....w jakim celu można tam chodzic, chyba po to by guza zarobić i bardziej przydałby się chodnik oraz regulacja rowów w Proszowkach i Damienicach!
P
Paul
Pani Ania , Przewodniczaca zarządu "Śródmieścia" ,jest pozytywnym przykładem ,w jaki sposób powinny działać inne zarzady osiedlowe .Czyli -wskazywać i wymagać załatwienie problemów .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska