https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna czystka w Cracovii - może odejść pięciu zawodników

Jacek Żukowski
Deniss Rakels już nie zagra w Cracovii
Deniss Rakels już nie zagra w Cracovii Anna Kaczmarz
Z Cracovią żegnają się: Deniss Rakels, Adam Deja, Szymon Drewniak, Matic, Fink, Krystian Stępniowski.

Rakels był wypożyczony do końca czerwca z angielskiego Reading, Fink z tureckiego Riezesporu. Deja i Drewniak mają dwuletnie kontrakty, Stępniowski roczny, ale i oni mogą sobie szukać nowych klubów.

- Mogą rozmawiać z innymi klubami i jeśli dogadają się, mogą odejść – tłumaczy Michał Probierz, trener Cracovii. - Nasz klub też musi na tym skorzystać. Matica ciężko byłoby zatrzymać ze względów finansowych. Co do Denissa, to miał dobre i złe momenty. Wymagaliśmy od niego zdecydowanie więcej, liczyłem, że będzie motorem napędowym. Daliśmy zawodnikom możliwość urlopów. O wszystkim dowiedzieli się ode mnie, gram z nimi w otwarte karty.

Drewniak był podstawowym zawodnikiem w rundzie jesiennej, wiosną jednak zagrał tylko cztery razy.
- Z Drewniakiem rozmawiałem, bo nie zareagował na fakt bycia rezerwowym tak jak Milan Dimun – mówi Probierz. - Słowak gdy nie grał, to nie zdarzyło się, by można było mieć do niego pretensje. Szymona chwaliłem, za charakter, ale jak nie występował, to nie był już wzorem.

Nie wszyscy pozostali piłkarze mogą być pewni swego, choćby Mateusz Wdowiak.
- Dawaliśmy mu wiele szans, wyciągaliśmy do niego rękę – opowiada trener. - Życie piłkarza jest takie, że dzisiaj jest, a jutro nie. Wymagamy od niego więcej, konkuruje, ale mamy kłopot ze skrzydłowymi. Antonini Culina nie gra tak, jak byśmy chcieli, Sergei Zenjov też, mamy więc problem.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor: Jacek Żukowski

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

@kibic Cracovia
Co? Probierz daje zielone swiatlo Drewniakowi? Niemaly szok. Jesli np Drewniak poszedlby na rozmowe z trenerem bo siedzial na lawce to raczej nie byloby w tym nic dziwnego bo w telewizji chyba slyszalem ze Dimun tez nie byl zadowolony ze nie gral i chcial isc na wypozyczenie. Roznica polega na tym ze jak dla mnie Drewniak gdy gral to w kazdym meczu pracowal na tyle dobrze zeby w kolejnym znowu grac. A z drugiej strony Drewniak nie pierwszy i nie ostatni ktorego tak potraktowal Probierz. Ale jak pozbywamy sie dobrych zawodnikow to jest lekki szok.
K
KIBIC CRACOVII
PROBIERZ POWINIEN ZOSTAWIĆ RAKKELSA BO TO PIŁKARZ KTÓRY RAZ ŻE JEST DOŚWIADCZONY A DWA ŻE DUŻO ZROBIŁ DLA CRACOVII, KAŻDY MA LEPSZE I GORSZE MOMENTY W PIŁCE NO ALE TO SAMO BYŁO Z BOUBACAREM...
50 letni kibic
Panie Michale Probierzu , Pan chhwalił Szymona Drewniaka tylko za charakter czy za umiejętnosci pilkarskie i zaangazowanie w kazdym meczu ? Cytuje : " Drewniak zostanie liderem na lata w Cracovii " , " Oby więcej takich pilkarzy jak Szymon Drewniak " , Jeszcze nie mialem przyjemnosci pracowac z takim ambitnym i pracowitym pilkarzem jak Drewniak " , Drewniak najlepszym transferem " itd itd. To jak mam to rozumieć ? Drewniak odkąd przestal grac odkąd ni z gruszki ni z pietruszki bo mial Pan takie widzui mi sie , przestał trenować ? Bo o ile mi wiadomo na każdym tyrenongu byl wyrózniającym sie i cięzko pracujacym zawodnikiem a nie leniem czy obibokiem tak jak Pan to stara sie teraz przedstawić. Ma Pan w sobie tyle odwagi by powiedzieźć prawde ? dlaczego z minuty na minutę odsunął Pan pilkarza który ciągnął ten wózek jesienią w Cracovii ? Który w trakcie obozu z tego co mi wiadomo też pokazywał klasę i który w meczu ze Slaskiem i ZJaga tez zagral calkiem niezle na tle slabo grajacych innych zawodników ? Zawsze uważałem Michała Probierza za czlowieka uczciwego i prawdomównego a okazuje sie , że wygląda to zupelnie inaczej. Ktos Pana do tego namówił żeby odsunąć Drewniaka ? Czy może wizyta Dimuna i chęc pójścia na wypozyczenie sprawila , że nie chcial Pan znów byc na celowniku mediów które to pytalyby co z tymi slowakami ? skoro Pan ich pozyskał i np kolejnego by Pan odstawil do odstrzalu ? Jak mozna tak grającego pilkarza odsunąc od skladu ? A jesli nawet np poczułby się niesprawiedliwie potraktowany i dałby odczuc rto w jakiś sposób trenerowi to byloby to jakies złe ? Myślę, że wrecz przeciwnie . To by tylko znaczylo , że pilkarz poczul , że coś jest nie tak ze strony trenera i ,że poczucie , że zostal nieuczciwie potraktowany nie pozwalało mu do końca być może milczeć. Taki manewr żeby wykupić pilkarza , potem go chwalić a zaraz potem bez powodu go odsunąc i się go pozbyć to jednak chyba należy do rzadkości wśród trenerów. Bycie zaskoczonym to powiedzieć " mało "...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska