Po raz drugi z rzędu hokejowa centrala zafundowała uczestnikom rywalizacji regulamin nierównych szans, bo półfinały rozłożono na dwa dni, a wcześniej rozgrywano je tego samego dnia. Aż dziw bierze, że – kluby znając regulamin dużo wcześniej – nie składają reklamacji.
Zwycięzca pierwszego półfinału (początek 28 grudnia 2023, godz. 18.30), z konfrontacji GKS Katowice z GKS Jastrzębie, będzie miał dzień więcej na regenerację sił przed finałem niż zwycięzca ze starcia oświęcimian z broniącymi trofeum tyszanami. Ale, skoro kluby nie protestują, nie będziemy drążyć tego tematu. Finał zaplanowano na 30 grudnia (godz. 17.30).
Tyszanie często stają na drodze oświęcimianom na drodze do krajowych trofeów. W 2022 roku GKS Tychy sięgnął po puchar na lodowisku w Oświęcimiu. Zapewne w obozie Re-Plast Unii chęć rewanżu będzie dodatkowym bodźcem w motywacji do walki o finał.

Z kart rywalizacji o Puchar Polski
Oświęcimianie byli pierwszym triumfatorem reaktywowanego w 2000 roku Pucharu Polski. Wtedy, w Krynicy, pokonali Podhale Nowy Targ 4:0. Po trofeum sięgnęli dwukrotnie. Po raz drugi zwyciężyli w finale rozegranym w Warszawie, pokonując Stoczniowca Gdańsk (2002 rok).
Wydawało się, że oświęcimianie będą regularnie sięgać po pucharowe trofeum, choć dwa lata po pokonaniu gdańszczan przegrali finał z Podhalem Nowy Targ 4:5, który także był rozegrany w Warszawie.
- To było chyba najbardziej dramatyczne spotkanie spośród wszystkich finałów – analizuje Waldemar Klisiak, który wówczas grał w tym meczu. - Kibice byli w nim świadkami kilku zwrotów akcji, czyli całego piękna hokeja.
Oświęcimianie przegrywali już 0:3, by wyjść na prowadzenie 4:3. Wydawało się, że na cztery minuty przed końcem meczu jest to wystarczająca zaliczka do sięgnięcia po trzecie w historii trofeum. Jednak kibice mogli się przekonać, że hokej jest bardzo dynamiczną dyscypliną. W ciągu 64 sekund górale strzelili dwa gole, wychodząc na prowadzenie 5:4, którego nie oddali już do końca.
- Wtedy mecz wymknął nam się spod kontroli przez kilka kontrowersyjnych decyzji stołecznego sędziego Leszka Więckowskiego. Nie udało nam się obronić w osłabieniu – wspomina Klisiak.

Po utracie strategicznego sponsora, czyli wycofaniu się ze wspierania hokeja przez pobliskie zakłady chemiczne, nastały trudne czasy dla oświęcimskiego hokeja. Walczył głównie o przetrwanie, więc o zaszczyty na krajowym podwórku, czyli mistrzostwo i Puchar Polski, biły się inne zespoły. Jednak w 2006 roku, mając w składzie głównie wychowanków, Unia zakwalifikowała się do turnieju finałowego Pucharu Polski. Przegrała w półfinale ze Stoczniowcem Gdańsk aż 1:8.
Wielki powrót na pucharowe salony oświęcimianie zanotowali dopiero pod szyldem Aksamu. Firma z Osieka była wówczas sponsorem tytularnym Unii, a turniej finałowy w 2010 roku rozegrano w Oświęcimiu. Gospodarze w półfinale pokonali Comarch Cracovię, co rozbudziło apetyty na sięgnięcie po trzecie w historii trofeum. W finale zmierzyli się z Ciarko Sanok, który wtedy był wiodącą siłą w polskiej ekstraklasie. Oświęcimianie przegrali po dogrywce. To była porażka z gatunku tych na własne życzenie. Robert Krajci, Czech grający w barwach Unii, przez kilka sekund grał bez kasku ochronnego, co jest zabronione. Dostał karę, a sanoczanie wykorzystali liczebną przewagę.
Rok później Unia grała finał w Sanoku. Jednak nie udało się jej wziąć rewanżu. Na Podkarpaciu przegrała po rzutach karnych.

- Puchar Polski to jeden mecz, czyli zupełnie coś innego niż ligowa, czy play-off, gdzie można zagrać ze sobą kilka się do kilka spotkań. Zatem w pucharowej rywalizacji decydują detale – uważa Waldemar Klisiak. - Decydująca będzie dyspozycja dnia, czy forma bramkarzy. Ważne, żeby na początku nie dać się zaskoczyć stratą gola czy dwóch, bo to może ustawić przebieg rywalizacji.
Słowa Waldemara Klisiaka oddaje półfinał z 2022 roku przeciwko Cracovii, rozegranym w Bytomiu. Wówczas oświęcimianie pozwolili ‘Pasom” wyrównać na 3:3, by przegrać w karnych 1:3.
Optymiści zwracają uwagę, że lokalizacja Pucharu Polski jest znakiem czasu i w przypadku oświęcimian historia zatoczy koło.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Poślizg z budową drogi S1. Brakuje ostatecznych decyzji dla dwóch odcinków
- Zimowa odsłona Energylandii. Otwarto największy w Polsce ogród świateł!
- Kwestia podwyżki płac dla urzędników elektryzuje Oświęcim. WIDEO
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Oświęcimiu. Walcz Marta, walcz! WIDEO
- Wielka akcja charytatywna w Brzeszczach „Choinka dla Leona”. WIDEO
- Zimowa atrakcja w Brzeszczach, sezonowe sztuczne lodowisko. WIDEO
