Piotr Pytel (zgodził się na podawanie danych) był w latach 2014-2015 szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. W listopadzie 2015 r. został odwołany z funkcji szefa SKW przez premier Beatę Szydło. Premier - po otrzymaniu pozytywnych opinii Prezydenta RP oraz Kolegium do Spraw Służb Specjalnych i Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych poza generałem Pytlem odwołała też szefa Służby Wywiadu Wojskowego gen. bryg. Radosława Kujawę.
Wobec generała Pytla wszczęto wkrótce potem śledztwo, zakończone procesem i nieprawomocnym uniewinnieniem. Chodziło o sprawę znalezionych w Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO dokumentów. Według śledczych, zostały one wyniesione z siedziby Służby Kontrwywiadu przez Piotra Pytla i pułkownika Krzysztofa Duszę (był wówczas szefem CEK, także zgodził się na podawanie danych). 28 marca br. zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie - obydwaj oficerowie zostali uniewinnieni. Strony złożyły apelacje.
Jak ustalił portal i.pl, wkrótce w sądzie rozpocznie się drugi proces generała Pytla. Prokuratura Okręgowa w Warszawie w sierpniu zeszłego roku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko oficerowi.
Generał Pytel został oskarżony w trybie art 231 par. 1 kk (przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego) oraz 265 par 1. art kk (ujawnienie informacji z klauzulą „niejawne” bądź „ściśle tajne”) w związku z artykułem 11 par. 2.
Główne tezy aktu oskarżenia, jak również jego uzasadnienie, są jest objęte tajemnicą - poinformowała Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
rs
