Pierwsze dni pracy nocnego burmistrza przyniosły wydłużenie godzin otwarcia miejskich toalet oraz zwiększenie częstotliwości wywozu śmieci z centrum Krakowa i dodatkowe kosze na śmieci na Kazimierzu (m.in. przy ul. Szerokiej i na placu Nowym), a także zintensyfikowanie kontroli prowadzonych nocą podczas weekendów w centrum Krakowa przez Straż Miejską. Podjęcie jedynie takich decyzji zirytowało część mieszkańców, oczekujących szybkich działań, które faktycznie poprawią sytuację na Starym Mieście i Kazimierzu.
- Z Harrym Potterem łączy mnie tylko to, że także mam okulary. Nie mam magicznej różdżki, by w jednej chwili zmienić rzeczywistość. Kiedy można spodziewać się kolejnych doraźnych decyzji i jakie one będą? Konkrety w tej sprawie pojawią się mniej więcej w połowie września, po pracach zespołów roboczych i drugim spotkaniu komisji - powiedział nam we wtorek nocny burmistrz Krakowa Jacek Jordan.
O tym, że na razie jest to czas doraźnych działań pierwszego w historii Krakowa nocnego burmistrza mówił we wtorek także prezydent Aleksander Miszalski, który powołanie nocnego szefa miasta oraz Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy zapowiadał już podczas kampanii wyborczej wiosną tego roku.
- Powiem tak: jeśli ktoś spodziewa się po tygodniu funkcjonowania urzędu burmistrza nocnego pierwszych efektów, to wydaje mi się, że to są przedwczesne oczekiwania. W tym sezonie turystycznym będą to działania doraźne, szybkie, które już rozpoczęliśmy, na podstawie pierwszych spostrzeżeń i analiz sytuacji, ale to nie są jeszcze działania rewolucyjne. Chcieliśmy ten proces (pracę nocnego burmistrza oraz komisji - red.) rozpocząć jak najszybciej, ale względy techniczne, procedury, które trzeba było w związku z tym przeprowadzić, spowodowały, że udało się rozpocząć ten projekt dopiero z początkiem sierpnia. Burmistrz nocny to nie jest strażnik miejski czy policjant. W całej Europie burmistrzowie nocni są częścią zespołów, pracujących nad tym by pogodzić gospodarką nocną i interesy mieszkańców. To jest proces, który z jednej strony ma ma nie zabijać turystyki, gospodarki nocą, a z drugiej dać mieszkańcom dzielnic centralnych miejsce, gdzie mogą dobrze, spokojnie żyć. Mam nadzieję, że już na kolejny sezon turystyczny będziemy mieć katalog własnych rozwiązań dotyczących zrównoważonej gospodarki nocy - stwierdził prezydent Krakowa.
Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy w Krakowie: 30 osób, trzy grupy robocze. Cel – znalezienie złotego środka
- Mieszkańcy miasta są dotkliwie doświadczeni „nocnym życiem”, a zadaniem komisji będzie znalezienie złotego środka, czyli widocznej poprawy komfortu życia mieszkańców, bez rezygnacji z życia nocnego i turystyki. Trzeba znaleźć takie rozwiązania, by obie strony miały z tego korzyści, nie uciążliwości. W komisji są przedstawiciele interesariuszy oraz jednostek miejskich, których zadaniem będzie realizacja projektów wypracowanych przez komisję. Stąd tak dużo jest komisji przedstawicieli jednostek miejskich – mówił nocny burmistrz Krakowa, podczas inauguracyjnego posiedzenia Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy.
Gremium to, powołane zarządzeniem prezydenta Krakowa, liczy 30 osób, a przewodniczy mu Jacek Jordan. W komisji są m.in. przedstawiciele krakowskich dzielnic (nie tylko Starego Miasta i Kazimierza, ale także np. Nowej Huty, Podgórza, Dębnik) oraz Rady Miasta, reprezentanci różnych wydziałów urzędu i służb, a ponadto przedstawiciele: stowarzyszeń przedsiębiorców (m.in. Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej), organizacji turystycznych (m.in. Krakowskiej Izby Turystyki), strony społecznej (osoby zrzeszone w NGO), nieformalnych grup mieszkańców.
Podczas pierwszego posiedzenia komisji ustalono, że jej praca będzie odbywać się w trzech grupach roboczych: bezpieczeństwo i porządek publiczny, infrastruktura i logistyka, oferta dla mieszkańców i turystów. Natomiast spotkania komisji, na których będą prezentowane i analizowane projekty wypracowane w grupach roboczych, zaplanowano raz w miesiącu.
Zmasowane kontrole Straży Miejskiej w imprezowym centrum Krakowa. Większość ukaranych to turyści krajowi oraz mieszkańcy podmiejskich gmin
332 wykroczenia, 213 mandatów, 104 pouczenia, 15 spraw skierowanych do sądu – to bilans kontroli przeprowadzonych przez miejskich strażników wraz z policjantami przede wszystkim w obrębie Rynku Głównego oraz krakowskiego Kazimierza, w ciągu dwóch nocy, podczas dwóch pierwszych weekendów sierpnia.
Interwencje dotyczyły przede wszystkim najbardziej uciążliwych dla mieszkańców czynów zabronionych: zakłócania porządku i spoczynku nocnego, spożywania alkoholu w miejscach objętych zakazem, zaśmiecania i zanieczyszczania miejsc publicznych oraz przypadków naruszania przepisów uchwały o parku kulturowym „Stare Miasto” oraz „Kazimierz ze Stradomiem”, ze szczególnym uwzględnieniem nielegalnego handlu, występów ulicznych bez zezwoleń, reklamowania działalności i usług oraz nagabywania.
- Te kontrole pokazały także coś, co może trochę zmieni optykę: 75 proc. osób upomnianych przez służby w dwa weekendy sierpnia była narodowości polskiej, więc turyści zagraniczni stanowili tu mniejszość. Trzeba to uczciwie powiedzieć: uciążliwy jest nie tylko ten mityczny Brytyjczyk, ale w często także turyści krajowi oraz osoby przyjeżdżające do Krakowa na imprezy z pobliskich gmin – wyliczał prezydent Aleksander Miszalski, podczas spotkania Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy.
Grecy będą pracować 6 dni w tygodniu
