Zwracamy się do Pana, Panie Prezydencie, o niepodpisywanie tego projektu i ponowne skierowanie go do Sejmu i dalszych konsultacji” - apelował Komitet Obrony Praw Lokatorów do Prezydenta RP, ale 9 sierpnia Andrzej Duda kontrowersyjną ustawę o Krajowym Zasobie Nieruchomości podpisał.
Jakie przepisy?
Wprowadza ona przepis, zgodnie z którym do umowy najmu instytucjonalnego (zawieranego przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą) załącza się oświadczenie najemcy, w formie aktu notarialnego, w myśl którego ten w przypadku nakazu opróżnienia lokalu nie będzie rościł prawa do lokalu zastępczego lub tymczasowego.
- Skutki wprowadzenia tego zapisu będą bardzo negatywne, szczególnie dla lokatorów korzystających z programu Mieszkanie Plus bez opcji wykupu lokalu. Będą oni całkowicie pozbawieni ochrony przed bezdomnością w razie poważnych problemów zdrowotnych czy finansowych - twierdzi Jakub Żaczek, działacz Komitetu Obrony Praw Lokatorów. Mówi, że przepisów, zezwalających na eksmisję bez wyroku sądu, i prawa do lokalu socjalnego lub tymczasowego w ramach Mieszkania Plus oraz całego rynku, objętego najmem instytucjonalnym, nie poddano społecznym konsultacjom. - Poznaliśmy to prawo dopiero po pierwszym czytaniu projektu w Sejmie. Zaapelowaliśmy do senatorów o nieuchwalanie ustawy, setki ludzi wysłało do Senatu listy protestacyjne. Okazały się bezskuteczne - dodaje Żaczek.
Zobacz również:
Najpiękniejsze lekkoatletki mistrzostw świata w Londynie [ZDJĘCIA]
Wątpliwości ma także Rzecznik Praw Obywatelskich. Uważa, że „nie do zaakceptowania jest regulacja, zgodnie z którą sytuacja życiowa najemcy nie będzie podlegała ocenie żadnego organu, w tym przede wszystkim sądu, i w konsekwencji zostanie on usunięty przez komornika do noclegowni, schroniska lub innej placówki, zapewniającej miejsca noclegowe, wskazanej przez gminę właściwą ze względu na miejsce położenia lokalu, podlegającego opróżnieniu, a więc zostanie pozbawiony lokalu mieszkalnego i faktycznie bezdomny”.
Co mówi Konstytucja RP?
Rzecznik twierdzi, że przepisy te mogą dotknąć obywateli, którzy powinni być szczególnie chronieni przed bezdomnością, np. kobiet w ciąży, małoletnich, niepełnosprawnych i obłożnie chorych. Wskazuje, że pozbawienie tych osób prawa do otrzymania pomieszczenia tymczasowego stanowi naruszenie art. 75 Konstytucji RP, nakładającego na władze publiczne obowiązek przeciwdziałania bezdomności. Zauważa, że pominięcie w tych regulacjach minimalnych standardów, chroniących eksmitowanych przed bezdomnością, może prowadzić do naruszenia godności człowieka (art. 30 Konstytucji RP). To, co martwi obrońców lokatorów, cieszy deweloperów i pośredników nieruchomości.
- W myśl prawa, które do tej pory obowiązywało nikt o zdrowych zmysłach nie powinien nikomu żadnego mieszkania najmować - ocenia pośrednik nieruchomości Bogusław Ojczenasz. Dziesięć lat temu sprzedał wszystkie lokale, które wcześniej oddawał w najem. - Dotychczasowe prawo pozwalało na to, by wynajmujący latami nie płacił za mieszkanie, a kiedy po kilku latach procesowania udało się go wreszcie eksmitować i tak nie było możliwości wyegzekwowania zaległego czynszu, bo zwykle był „goły” - tłumaczy pośrednik. Od roku ma w ręku prawomocny wyrok o eksmisji jednego z takich lokatorów na bruk, ale… - Proszę sobie wyobrazić, że ten człowiek od kilku lat nie odbiera korespondencji, więc teraz sąd ustanowił kuratora, który ma się tym zająć, i sądzę, że to trochę potrwa - przypuszcza Ojczenasz. Jego zdaniem, świeżo uchwalony przepis o najmie instytucjonalnym zapewni bezpieczeństwo właścicielom lokali pod najem. Wystarczy, że właściciel uda się do sądu z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu, dołączonemu do umowy najmu, a ten nie będzie musiał orzekać o eksmisji oraz badać przesłanek do otrzymania lokalu socjalnego przez osobę zobowiązaną do opuszczenia mieszkania.
W myśl prawa, które do tej pory obowiązywało nikt o zdrowych zmysłach nie powinien nikomu żadnego mieszkania najmować
- Wprowadzenie najmu instytucjonalnego otwiera furtkę do naruszania interesów lokatorów, ponieważ właściciel może wypowiedzieć umowę nawet w bardzo nieetyczny sposób, a lokator nie będzie mieć możliwości sądowej obrony przed niesprawiedliwą eksmisją - zauważa Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Praw Lokatorów i podaje przykład: - Wyobraźmy sobie, że najemca zechce podwyższyć czynsz do poziomu wyższego niż przewidziany w umowie. Lokator mógłby udowodnić, że wywiązywał się ze wszystkich obowiązków, ale nie będzie miał możliwości sądowej obrony przed niesprawiedliwym wypowiedzeniem najmu, zaś eksmisja może nastąpić bardzo szybko.
Zobacz:
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (17.08.2017)
Czytaj dalej >>
Co na to ministerstwo?
Argumenty Komitetu Obrony Praw Lokatorów i RPO tak odpiera resort infrastruktury i budownictwa: „Osoby, które w wyniku pogorszenia się sytuacji materialnej nie będą w stanie korzystać z najmu instytucjonalnego, mają prawo do skorzystania z zasobu dostępnego na rynku, a jeśli spełnią kryteria majątkowe i dochodowe - z zasobu lokali komunalnych i najmu socjalnego, a także lokali tymczasowych, noclegowni, schronisk i innych placówek, zapewniających miejsca noclegowe”. W 2014 r. z inicjatywy Banku Gospodarstwa Krajowego powstał Fundusz Mieszkań na Wynajem
Miał kupować od deweloperów nieruchomości, docelowo zgromadzić około 20 tys. mieszkań i wejść na rynek najmu z cenami niższymi od rynkowych nawet o 30 procent. Udział w programie mógł wziąć każdy - bez względu na wiek i dochody. Wystarczyło, że udowodni, iż stać go na czynsz i opłacanie mediów. Miał być alternatywą dla tych, których zdolność kredytowa jest niewielka i nie stać ich na własne M.
Do naszego regionu Fundusz Mieszkań na Wynajem nie wkroczył, bo Bank Gospodarstwa Krajowego uznał, że w Bydgoszczy i Toruniu inwestować się nie opłaca. - Fundusz ma przynosić dochody. A to oznacza, że musieliśmy starannie dobrać miasta, w których zamierzamy zainwestować. Wybraliśmy takie, w których jest duży rynek klientów nieruchomości na wynajem, a decyzję poprzedziły staranne ekonomiczne analizy. Wytypowaliśmy Warszawę, Kraków, Wrocław, Łódź, Trójmiasto, Poznań i Katowice - tłumaczyła nam trzy lata temu Anna Czyż, rzeczniczka prasowa Funduszu Mieszkań na Wynajem.
TBS-y też na skróty?
Dziś w zasobach FMnW znajduje się 911 mieszkań, w tym 512 wynajętych. Wynik gorszy od zakładanego. - Zawdzięczamy go niedobrej ustawie o ochronie praw lokatorów - twierdzą inicjatorzy programu. Optowali za wprowadzeniem najmu instytucjonalnego, bo to on ma uzdrowić komercyjną mieszkaniówkę. - Wraca normalność - cieszą się deweloperzy z naszego regionu. Stawiali na sprzedaż mieszkań, teraz nie wykluczają najmu. - Robi się bezpieczniej - oceniają. TBS-y też pójdą na skróty?
Zobacz również:
Wojsko już jest w Rytlu. Skala zniszczeń przeogromna. Przyje...
Będą korzystać z eksmisji na bruk, bez wyroku? - pytają pełni obaw mieszkańcy.
- Nie odpowiemy na to pytanie, dopóki nowej ustawy nie przeanalizują nasi prawnicy - słyszymy w Toruńskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego.
Krzysztof Ludwiczak, radca prawny Bydgoskiego TBS, już taką analizę zrobił. - Najem instytucjonalny, tak samo, jak okazjonalny, to najem lokalu mieszkalnego, zawierany na czas określony. Bydgoskie TBS wynajmuje mieszkania na czas nieokreślony, z możliwością wypowiedzenia umowy wyłącznie na podstawie ustawowych przesłanek. Nie stosowało więc dotychczas przepisów o najmie okazjonalnym, a obecnie nie stosuje tych o najmie instytucjonalnym. Oznacza to, że w przypadku uzasadniającym wypowiedzenie umowy ewentualna eksmisja musi być poprzedzona uzyskaniem prawomocnego orzeczenia sądu.
Warto wiedzieć:
Rynek mieszkań na wynajem stanowi źródło dochodu pół miliona Polaków. We wrześniu ub. roku rząd zapowiedział budowę mieszkań na wynajem w ramach programu Mieszkanie Plus. Chęć przystąpienia do programu zadeklarowało ponad 70 miast w całej Polsce. Bank Gospodarstwa Krajowego podpisał już umowy na budowę około 20 tys. mieszkań. W naszym regionie zadeklarowano powstanie 600 takich lokali.