https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec dyżurów w klinice dermatologii. Najbliższy w... Katowicach

Anna Górska
archiwum Polskapresse
Małopolscy dermatolodzy biją na alarm: od 1 września tego roku zostaną zlikwidowane specjalistyczne dyżury w klinice dermatologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Do tej pory dyżurujący lekarze przy Skawińskiej 8 jako jedyni przyjmowali pacjentów 24 godziny na dobę: w noce, weekendy i święta - z całego województwa.

Od września pacjent np. po ukąszeniu owada czy z ciężką dermatozą, potrzebujący pilnej opieki dermatologa, będzie musiał pojechać do Katowic, gdzie jest najbliższy dyżur.

- Dlaczego szpital kliniczny w Katowicach stać na taki dyżur, a nas nie? - zastanawia się prof. Anna Wojas-Pelc, wojewódzki konsultant ds. dermatologii i ordynator kliniki przy Skawińskiej 8. - Protestowałam przeciw decyzji dyrekcji szpitala, ale nie przyniosło to efektów. Likwidacja całodobowego dyżuru uderzy w pierwszej kolejności w pacjentów. Bo każdy z nas może pilnie potrzebować pomocy specjalisty - przekonuje.

Prof. Wojas-Pelc podkreśla, że dotychczas klinika, którą zarządza, była jedyną dermatologiczną placówką medyczną czynną całą dobę. Korzystały z niej osoby zgłaszające się do oddziału ratunkowego, jak i ci bezpośrednio przychodzący na Skawińską. Ponadto lekarze dyżurni konsultowali pacjentów z innych szpitali w województwie (m.in. z Wadowic, Andry-chowa, Olkusza).

- W ostatni weekend przyjęliśmy czterech pacjentów, którzy pilnie potrzebowali pomocy - podkreśla prof. Anna Wojas-Pelc.
Dyrekcja szpitala tłumaczy się, że dyżury likwiduje w ramach restrukturyzacji. Ponadto koszty dyżurów są zbyt wysokie - 35 tys. zł miesięcznie. Pracy zaś dermatolodzy w nocy czy święta nie mają zbyt wiele.

- Średnio w okresie ostatniego pół roku przyjmowano w trybie pilnym skierowanych z oddziału ratunkowego w godz. od 15 do 7 rano sześciu pacjentów miesięcznie - informuje Anna Niedźwiedzka, rzeczniczka szpitala. Dodaje, że w budynku przy ul. Skawińskiej funkcjonują oddziały pulmonologii oraz alergii i immunologii. Po zmianach pozostanie tam 4 lekarzy dyżurnych - specjalistów z zakresu alergii i immunologii, chorób wewnętrznych, płuc oraz intensywnej terapii.

Zdaniem Narodowego Funduszu Zdrowia szpital nie łamie prawa. - Nie ma obowiązku, aby dyżur pełnił dermatolog - mówi Jolanta Pulchna, rzeczniczka NFZ. - Dyżur może być łączony z innym oddziałem - kwituje.

"Darth Vader" grasował po dachu i przecinał kable. Zobacz wideo i zdjęcia!

Miss Lata Małopolski 2012 Zgłoś swoją kandydaturę!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pokrzywka.pl
No comment - sprawa dla prokuratora. Właśnie z poparzoną olejem żoną zastanawiamy się, co zrobić. Wystąpiła reakcja alergiczna na przepisany lek, jest pt wieczór, do pn daleko... Prosto z pracy na SOR, który i tak nie pomoże! A składuchny na NFZ obowiązkowe, oj obowiązkowe!
p
pacjentka
mialam ostra pokrzywke, ktora szybko sie rozprzestrzeniala. Poprosilam o pomoc, uslyszalam,ze nic z tego, bo nie ma lekarza. odmowiono mi pomocy :(
b
bob
Zamiast opieki całodobowej SOR-u itp działające obok zakłady pogrzebowe kto przeżyje do rana -do szpitala a kto nie w trumnę
Pacjencie lecz się sam bo po mimo opłacania składek na twoje leczenie nie ma pieniędzy z NFZ!!!!!!!!!!!
k
katja
Niedługo w ramach opłacanych składek to nam co najwyżej będą dyżur portiera zapewniać.
To wszystko już nawet nie jest śmieszne. Wyć się chce!!! A za sugestię, że jako pacjenci z Krakowa powinniśmy jeździć do Katowic po poradę, to powinny głowy polecieć.

Ja też mam sugestię. Przestańmy płacić składki, skoro i tak trzeba wszystko załatwić prywatnie.
D
Doris
Kpina z ludzi. Kpina z pacjentów. Szkoda, że nie trzeba będzie jechać do ... Warszawy.

Wszystko do czasu, aż się komuś coś nie stanie. Ciekawe kto wówczas za to odpowie? Dyrektor Szpitala, NFZ, Wojewoda, czy może się wytłumaczy, że powinien pomóc specjalista chorób płuc, a nie pomógł bo nie umiał.

Jestem lekarzem. Kilka razy kierowałam do tej Kliniki pacjentów w nocy i weekendy. Nigdy nie odmówiono pomocy, a konsultacje zawsze były konstruktywne. Ale najlepiej zniszczyć, zdeptać i opluć to co dobre.
X
XYZ
proponuje zeby dyrekcja szpitala uniwersyteckiego zaczela oszczednosci i restrukturyzacje od siebie. Dyrektor ze swoim dworem, ktory rozrasta sie do granic absurdu kosi bialy personel, pozbawia chorych opieki na podstawowym poziomie, wrecz zagraza naszemu bezpieczenstwu, w tej chwili rozrabiaja dermatologie jutro pojda po innych klinikach. wazne sa ich wyniki. PACJENCI OCKNIJCIE sie i zacznijcie WALCZYC z durnymi dyrektorami i ich rzecznikami i nfz o swoje wykupione skladkami zdrowotnymi PRAWA !!! trzeba - musimy zaczac zglaszac do prokuratury dzialania zagrazajace zdrowiu i zyciu !!! slusznie ktos wczesniej napisal ze w szpitalach rozrasta sie administracja, kontrolerzy i inna swolocz a nami - chorymi nie ma sie kto opiekowac ! Dyrektory ida o 15 w k....e do domu albo drugiej roboty a chorych zostawiaja bez opieki. DOSC TEGO ! NA TAKI Z TYMI DYREKTORAMI PARTACZAMI !!!
O
O co tu właściwe chodzi?
Radio plus podało:
. Powodem są straty finansowe oddziału przy ul. Skawińskiej 8:
- Po pięciu miesiącach tego roku klinika odnotowała straty w wysokości 56 tysięcy złotych. Konieczne było podjęcie działań restrukturyzacyjnych. I jednym z takich właśnie działań jest likwidacja dyżuru lekarza dermatologa na oddziale - mówi Anna Niedźwiecka - rzecznik prasowy Szpitala Uniwersyteckiego. Władze szpitale zapewniają jednak, że w razie nagłych wypadków nie będziemy musieli udawać się na Śląsk. - W nagłych przypadkach, kiedy jest potrzebna pomoc lekarska, lekarz internista, który jest tam na oddziale, w pierwszym momencie takiej pomocy pacjentowi udzieli, a po kilku godzinach na pewno pojawi się lekarz dermatolog. Jeśli będzie potrzebna konsultacja i pomoc takiego lekarza, to na pewno pomocy udzieli.

Nic z tego nie rozumiem? Skoro będzie tam (czyli na oddziale dermatologii) internista, to dlaczego nie może być dermatolog? Przecież interniście też muszą zapłacić. Kto to wymyślił. Dlaczego skórę ma leczyć internista.
P
Piotr
Ciekawe, czy slaski wojewodzki konsultant wie, ze mu przybedzie klienteli do zalatwienia?
F
Fela
Oczywiście chodzi o to, żeby bokiem wprowadzić prywatną opieke medyczną. Nikt nie będzie jechał do Katowic, tylko pójdzie prywatnie. A składki nadal płacimy wszyscy. Jak pokazuje ten przykład zasilają one i tak już grube portfele administratorów-dyrektorów-i-rzeczników prasowych.
K
Kalia
Organem zalozycielskim szpitala jest uniwersytet! Czy rektor tez uwaza, ze malopolska powinna zostac bez dyzurnego dermatologa?

Wstyd! Niszcza najstarsza Klinike Skorno-Weneryczna w Polsce i jeszcze probuja udowadniac, ze to w majestacie prawa!
a
agrosss
to co wyprawia dyrekcja SZpitala Uniwersyteckiego w Krakowie to SKANDAL!!! Zamyka się kolejne oddziały, zwalnia pielęgniarki i lekarzy a administracja się rozrasta. Tworzą kolejne posady kontrolerów lekarzy, kolejne papiery i formularze do wypełniania, a czasu żeby zająć się pacjentem coraz mniej! Może czas żeby ktoś wreszcie skontrolował pracę administracji szpitala i czy potrzeba aż tylu pracowników administracji!! Przecież to pieniądze za które można by włożyć w leczenie chorych!
S
Stefan
To jakieś bzdury. Porad dermatologicznych będą udzielać specjaliści alergii i immunologii. Przecież takiej specjalizacji w ogóle nie ma! Pani rzecznik nawet nie wie jakich specjalistów ma w szpitalu!

Ja już takie cuda przerabiałem. Jak mi się zaczęła łuszczyca, nikt nie wiedział co to. Walili sterydami, myśleli, że ALERGIA!!!. Jak mnie zobaczyli dermatolodzy załamali ręce. Łuszczycy się nie leczy sterydami!
m
moro
Niech jeszcze Pulchna powie do kogo się zgłosić po odszkodowanie, jak ktoś zdechnie w drodze do tych Katowic! Do niej?
w
wryty
Ta Pulchna to znana k**** ktora dorabia w NFZ skazujac ludzi na smierc poprzez zamykanie klinik i aptek.
Najwazniejsza dla niej jest tylko kasa i oszczednosci bo wtedy zostaje wiecej aby moc ukrasc wraz z kolegami dyrktorami ktorym daje na stole konferencyjnym. Wszyscy wiedza ze Klinika Dermatologii ratuje ludziom zycie co dzien a tak to bedziemy musieli jezdzic do Katowic i umierac po drodze w jakims Chrzanowie lub Myslowicach nim dojedziemy. W Katowicach bedziemy czekali w kolejce bo wiadomo ze Slazacy (a to nie Polacy) beda najpierw brali swoich na leczenie a my z Krakowa bedziemy na koncu jak psy pod stolem. I bedziemy umierac na lewo i prawo dzieki tej grubej Pani Pulchnej.
C
Chora
Leżałam na tym oddziale. To chyba jedyne takie miejsce. Jak nie w polskiej służbie zdrowia. Personel uprzejmy i kompetentny. Trafiłam tam w piątek w nocy. Po antybiotyku dostałam zapalenia całej skóry. Z bólu i pieczenia myślałam, że oszaleję. Lekarka od razu postawiła rozpoznanie. Od razu zostałam wysmarowania i dostałam kroplówki. Gdyby nie ten oddział, nie wiem jak bym skończyła. Nikt nie wyznał się co mi jest. Dziwne, że mówią, że dermatolodzy pracy w nocy nie mają dużo. Na sali, na której mnie położono w piątek była jeszcze jedna pani. W niedzielę rano sala była pełna (6 osób), jeszcze robili dostawkę. Przyjęli też na moją salę pacjentkę w bardzo ciężkim stanie, którą przywiozło pogotowie aż z Limanowej.
Chyba ktoś rozum starcił, żeby zamykać ten oddział. Dla pacjentów pieniędzy nie ma, a dla kolejnych dyrektorów i kierowników to są.
Zdecydowanie protestuję!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska