Gwinejczyk w Krakowie wylądował na początku 2022 roku. Wypożyczony ze Stuttgartu, mający na koncie pięć meczów w Bundeslidze Cisse miał pomóc Wiśle w walce o utrzymanie w ekstraklasie. Wyszło średnio. Zawodnik zdążył zaliczyć osiem ekstraklasowych występów, bez bramki i asysty, z powodu kontuzji wypadł z gry trzy kolejki przed końcem sezonu.
W następnym "Biała Gwiazda" grała już w I lidze, Momo wciąż nie potrafił jej dać zbyt wiele, no i znowu dopadł go uraz, który tym razem zabrał mu pół sezonu. Wraz z jego zakończeniem wygasło wypożyczenie z niemieckiego klubu.
Latem 2023 Momo Cisse zagrał jeszcze w reprezentacji Gwinei w młodzieżowej wersji Pucharu Narodów Afryki. Potem formalnie wrócił do Stuttgartu. Formalnie, bo jesienią nie grał ani w Bundeslidze, ani w zespole rezerw na czwartym szczeblu rozgrywek (Regionalliga Südwest).
Kontrakt Cisse z VfB Stuttgart miał obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku, ale klub i pilkarz uznali, że już wystarczy tej współpracy. O jej zakończeniu poinformowano 28 stycznia.
