FLESZ: Koniec Świata coraz bliżej. Naukowcy podają datę
Eksperci z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej nieustannie obserwują kosmos. W ostatnim czasie ich uwagę mocno przykuła asteroida Bennu 101955, która została odkryta w 1999 roku. Naukowcy z dużą precyzją wyliczyli właśnie, kiedy może ona zderzyć się z Ziemią - zdaniem NASA stanie się to 25 września 2135 roku. Tego dnia ma dojść do końca świata, bo Bennu zmiecie z powierzchni Ziemi nawet 60 proc. życia.
Znamy dokładną datę końca świata
Bennu jest ogromną planetoidą. Ma ponad 500 metrów średnicy i waży 77 milionów ton. Okrąża ona Słońce w ciągu roku i 71 dni. Problem w tym, że podczas swojego "lotu" Bennu przecina orbitę Ziemi. Rok po roku planetoida robi to coraz bliżej naszej planety.
Naukowcy nie wykluczają, że w końcu kosmiczny obiekt może uderzyć w Ziemię, co będzie miało katastrofalne skutki.
Według włoskich astronomów z Uniwersytetu w Pizie stanie się to w latach 2169-2199. Naukowcy z NASA podają dokładniejszy termin i niestety wcześniejszy - 25 września 2135 roku. Zdaniem NASA szansa na uderzenie wynosi 1:2700.
Ludzkość podejmuje kroki ratunkowe, efektem czego jest m.in. wysłanie na Bennu sondy OSIRIS-REx, celem lepszego jej zbadania. Sonda weszła na orbitę Bennu w grudniu 2018, a pół roku później zbliżyła się do niej na kilkaset metrów. Sonda ma w końcu wylądować na asteroidzie i pobrać próbki. Na Ziemię ma wrócić w 2023 roku.
Asteroida Bennu. Plan ratunku jak z filmu z Hollywood
NASA we współpracy z Narodową Agencją Bezpieczeństwa Jądrowego opracowali już plan, noszący wdzięczny kryptonim HAMMER (Hypervelocity Asteroid Mitigation Mission for Emergency Response). W skrócie, głównym założeniem naukowców jest zmiana trajektorii asteroidy, a jeśli to się nie powiedzie, jej zniszczenie ładunkiem atomowym. Problem w tym że obecnie ludzkość nie dysponuje technologią, która umożliwiłaby wysadzenie asteroidy przy użyciu energii atomowej.
