Prezydent podjął współpracę z PO, gdyż ta obiecuje, że poprze jego trudne reformy, np. zmniejszenia gminnego becikowego z 1000 do 500 zł, czy też podwyżkę podatków od nieruchomości i środków transportu. W zamian radni liczą na włączenie do planu inwestycyjnego ich pomysłów, jak np. modernizacja ocieplenia krakowskich szkół czy budowa metra.
Już w trakcie rozmów do marszałka województwa, również członka PO, wpłynęła lista inwestycji, przy których Kraków liczy na wsparcie unijne. Chodzi m.in. o domknięcie trzeciej obwodnicy, budowę tramwaju do Górki Narodowej, Mistrzejowic i połączenia Lipska - Wielicka.
Obie strony zarzekają się, że nie doszło do żadnych ustaleń personalnych. Tymczasem w magistracie aż huczy, że poza wymianą wiceprezydentów prezydent mógł zapewnić PO, iż nie będzie startował w kolejnych wyborach.