Wycinka drzew w rejonie ul. Młyńskiego trwa od kilku dni. Mieszkańcy protestują, urzędnicy zapewniają, że nie chcą wyciąć wszystkich planowanych do likwidacji drzew, protestujący nie są zadowoleni z tych rozwiązań, chcą poważnych korekt w inwestycji i... taka sytuacja ciągnie się od miesięcy. Były konsultacje, ale problem nie zniknął.
List Jacka Majchrowskiego
Urzędnicy wczoraj opublikowali tekst, który ma przekonać mieszkańców i radnych, że wycofanie się z inwestycji będzie katastrofą dla Krakowa:
"Wypłata odszkodowań w wysokości ok. 200 mln zł, rezygnacja z wyczekiwanej od lat inwestycji, a także ograniczenie możliwości wykonania innych inwestycji miejskich – takie mogą być konsekwencje przyjęcia przez radnych zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej, wstrzymujące finansowanie budowy tramwaju do Mistrzejowic. List w tej sprawie przed sesją Rady Miasta Krakowa wystosował prezydent Jacek Majchrowski.
Prezydent przypomniał, że zgodnie z ustaleniami podjętymi podczas spotkań z mieszkańcami prace, które rozpoczęły się 3 lipca, dotyczą odcinka, który wzbudzał najmniejsze kontrowersje: od ronda Polsadu do ronda Młyńskiego. Są one prowadzone przy udziale nadzoru ornitologicznego, przyrodniczego i dendrologicznego. Do 31 lipca zostaną przedstawione możliwe zmiany projektowe postulowane przez stronę społeczną, uzgodnione z właściwymi służbami miasta, tzn. MIR, ZTP, ZZM oraz gestorami sieci infrastruktury technicznej.
Jednocześnie prezydent zwrócił uwagę, że inwestycja jest realizowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, z zaangażowaniem wielu partnerów finansujących, m.in.: PFR Funduszu Inwestycji Samorządowych, Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Banku PKO SA.
Zmiana w Wieloletniej Prognozie Finansowej mogłaby skutkować wycofaniem się banków z finansowania inwestycji oraz żądaniem przed podmiot prywatny odszkodowania ze strony miasta. Szacuje się, że w tym przypadku miasto musiałoby wypłacić kwotę ok. 200 mln zł. To oznaczałoby faktyczną rezygnację z budowy tramwaju, a także mogłoby skutkować koniecznością rezygnacji z innych zaplanowanych inwestycji. W liście prezydent przypomniał także, że narażenie budżetu miasta na znaczną szkodę majątkową poprzez nadużycie uprawnień, jest przestępstwem zagrożonym karą z art. 296 par. 1–2 k.k.
Ewentualne wycofanie się radnych z finansowania inwestycji nadszarpnie też wizerunek Krakowa jako wiarygodnego partnera i uniemożliwi w przyszłości negocjowanie realizacji kolejnych inwestycji w formule PPP, np. wymiany oświetlenia ulicznego."
Linia do Mistrzejowic i wycinka. Dbają o ptaki
Równocześnie Zarząd Dróg Miasta Krakowa pisze, że dba o ptaki w związku z wycinką drzew
"Trwające obecnie prace objęte są stałym nadzorem ornitologicznym i przyrodniczym. Przed rozpoczęciem prac związanych z wycinką, sprawdza się czy drzewa nie są zamieszkałe przez zwierzęta.

Kontrolę przeprowadzają eksperci przyrodnicy, a wszelkie prace prowadzone są pod ciągłym nadzorem kierownictwa budowy. Drzewa są usuwane jedynie w przypadku stwierdzenia braku obecności na nim zwierząt.
Prace przygotowawcze wraz z niezbędną wycinką prowadzone są zgodne z Decyzją Środowiskową, która nakłada na wykonawcę obowiązek nadzoru ornitologicznego podczas wycinki drzew w okresie lęgowym ptaków. Dodatkowo, zgodnie z Decyzją derogacyjną, obecny jest wymagany nadzór przyrodniczy, w którego skład wchodzi ornitolog.
Kontrolę przeprowadzają eksperci przyrodnicy i wszelkie prace prowadzone są pod ciągłym nadzorem kierownictwa budowy.
Teren budowy jest odpowiednio zabezpieczony, a ogrodzenia są ustawiane w niezbędnym zakresie."
Wzrasta popyt na rynku nieruchomości

- Przepisy na pyszne sałatki
- Parawany jak Koloseum. Oto najlepsze memy znad Bałtyku. Plażowanie to wyzwanie!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA