Park Miliona Świateł to - jak informuje organizator - multimedialna wystawa, która zaprasza do świata bajek, magii i niezapomnianych wrażeń.
Inwestor dodaje, że to „podróż do baśniowego świata inspirowanego kultową historią Alicji z Krainy Czarów”. Park składa się ze 100 instalacji świetlnych - Labiryntu Królowej, Króliczej Nory, Świetlnej Karuzeli, Tajemniczego Ogrodu, czy np. Cylindra Szalonego Kapelusznika.
- Wystawa została stworzona z blisko miliona energooszczędnych punktów świetlnych, które przyciągają wzrok i tworzą niezapomnianą atmosferę. Uzupełniają ją efekty dźwiękowe oraz interaktywne instalacje, które angażują zarówno dzieci, jak i dorosłych – zapowiada Mateusz Kaczorowski, organizator wystawy.
Oficjalnie otwarcie Parku Miliona Świateł zaplanowano na 13 grudnia. Z atrakcji będzie można korzystać do 2 marca w godzinach od 15 do 21. Cały teren nowej atrakcji został ogrodzony. To obszar powyżej budynku Jutrzenki w stronę muszli koncertowej z jednej strony, oraz od ulicy Grunwaldzkiej do Potoku płynącego przez park z drugiej strony.
Projekt zrealizowała prywatna firma, a miasto Zakopane – jak samo informuje – objęło patronat nad tą atrakcją. Podobnie jak Zakopiańskie Centrum Kultury i Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, któremu podlega park miejski.
Wejście do atrakcji będzie płatne
Nowa atrakcja nie będzie jednak bezpłatna. Każdy kto będzie chciał zobaczyć instalacje, będzie musiał uiścić opłatę. I to nie małą. Osoba dorosła będzie musiała zapłacić za wstęp aż 49 zł (bilet kupiony na miejscu) lub 47 zł (zakupiony online). Nieco taniej mają dzieci – 42 i 40 zł. Organizator przygotował bilety rodzinne. Taka przykładowa rodzina 2+2 za wejściówkę zapłaci 159 lub 155 zł (bilet online). Dzieci do 3 roku życia mają wejściówki za darmo.
Urząd miasta informuje, że mieszkańcy Zakopanego – ci co posiadają Kartę Mieszkańca – będą mogli liczyć na zniżkę 50 proc. Czyli dorosły zakopiańczyk zapłaci 24,5 zł (lub 23,5 zł), a osoba niepełnoletnia – 21 lub 20 zł (online). Dodatkowo każde dziecko ze szkoły i przedszkola w Zakopanem będzie mogło odwiedzić park za darmo.
„Bilety do park miejskiego”
Gdy urząd miasta ogłosił, co powstaje w parku miejskim i że będzie to atrakcja płatna, podniosły się głosy krytyki. Chodzi przede wszystkim o fakt, że w ten sposób mieszkańcy stracili możliwość darmowych spacerów po parku miejskim.
- Skończyło się miejsce pod skocznia czy na Gubałówce, żeby zawalić je badziewiem to teraz miasto postanowiło dobrowolnie wynająć swój teren nie pytając o zgodę mieszkańców. Kolejna plastikowa atrakcją i to jeszcze z błogosławieństwem miasta – napisał jeden internautów.
- Bilety za wejście do parku miejskiego, tego jeszcze nie grali – skwitowała pani Małgorzata.
I to właśnie kwestia wydzierżawienia terenu miejskiego prywatnej firmie, która na tym będzie zarabiała, irytuje najbardziej mieszkańców.
- Duża część placu została ogrodzona. Nie da się dojść do muszli koncertowej, nie da się dojść do placu zabaw, nie da się spacerować po alejkach. A przecież to park miejski, teren publiczny w centrum miasta, a nie jakaś tam łąka pod lasem, gdzie nikt nie zagląda – oburza się pani Zofia, mieszkanka Zakopanego. Jej zdaniem władze miasta nie powinny zarabiać w ten sposób na publicznych terenach, z których na co dzień korzystają mieszkańcy.
200 tys. zł dla MOSiR
Burmistrz Łukasz Filipowicz broni pomysłu wynajęcia parku. – To tylko część parku, tam gdzie jest skate park, czy plac zabaw, który zimą i tak jest zamknięty dla dzieci ze względów bezpieczeństwa. Tam w zimie niewiele się działo. A za wynajęcie tego terenu do kasy MOSiR wpłynie 200 tys. zł, które zostaną przeznaczone na imprezy sportowe, na działalność ośrodka – mówi burmistrz. – Tutaj trzeba się zastanowić, czy na prawdę potrzebne są nam te dwie alejki w parku, czy lepiej że gmina na dochody. Bo z jedne strony ludzie mają oczekiwania, że będziemy robić imprezy sportowe, inwestycje, remonty, a z drugiej nie pozwala się gminie pozyskiwać tych środków. A ta część parku, co podkreślę jeszcze raz, w okresie zimowym była mało użytkowana.
Podobna atrakcja ze świetlnymi instalacjami od kilku lat działa w okresie zimowym na szczycie Gubałówki. To tzw. Kraina Światła, którą organizuje w okresie zimowym spółka Polskie Koleje Linowe. Jest ona darmowa, tyle że by się do niej dostać w centrum miasta - trzeba kupić bilet na przejazd kolejką szynową.
