- Naszym celem jest pokazanie prawdziwego oblicza Prawa i Sprawiedliwości - mówi Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej. - Byliśmy świadkami działania w kampanii wyborczej, mówienia o pokorze, służbie publicznej i dbaniu o majątek państwa i samorządu, a w ciągu najkrótszego z możliwych okresów w pracy tego rządu maski spadły i pokazały prawdziwą twarz chciwości i zakulisowych nagród.
Jak podkreśla poseł Czerwiński, rząd i ministrowie przyznali sobie podwyżki w formie nagród przekraczających 40 procent ich normalnego, miesięcznego uposażenia, sumę niebotyczną jak na polskie warunki.
- Sama pani premier przyznała sobie 60 tys. zł nagrody - wylicza Andrzej Czerwiński i dodaje, że to nie są pierwsze nagrody przyznane członkom rządu po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość.
- To jest wiadomość z ostatniej chwili, ale wiemy już, że po ukonstytuowania się w 2016 roku rząd PiS -u też przyznał sobie nagrody nie informując o tym opinii publicznej - informuje Andrzej Czerwiński.
Jak mówi poseł Czerwiński, TVP manipuluje opinią publiczną informując, że rząd PO i PSL miał wziął rzekomo 626 mln zł w formie nagród i pokazując w tym zestawieniu 1,5 mln zł nagród jako niewielką kwotę, którą wzięła pani premier i jej ministrowie.
- Prawda jest zupełnie inna, nasz rząd przez osiem lat sprawowania władzy wypłacił nagrody specjalne trzem ministrom na sumę 37 tys. zł.
Krytyka ze strony posła PO nie ominęła również parlamentarzystów PiS-u związanych z Sądecczyzną, czyli Wiesława Janczyka i Piotra Naimskiego.
- Oczywiście i oni nie zostali z boku i zainkasowali ponad 60 tys. zł. w ramach nagród za 2017 rok - mówi poseł i zauważa, że wspomniane nagrody w żaden sposób nie przekładają się na aktywność posłów z sprawach sądeckich. Podobne zdanie wyraża Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa Małopolskiego, odnosząc się do obietnic w sprawie Sądeczanki oraz dokończenia Obwodnicy Zachodniej do DK 28. Obydwaj posłowie otrzymali nagrody w wysokości 51 tys. 400 zł.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)
