Kopalnia Janina w Libiążu trzęsie okolicą. Kiedy ustaną uciążliwości?
Obecnie trwa eksploatacja ściany 709 pokładu 207 w rejonie ul. Dalekiej w Żarkach. Wstrząsy generowane przez działalność górniczą mocno odczuwane są w gminach Babice, Chrzanów i Libiąż. Najmocniejsze miały miejsce na przełomie roku, co zmobilizowało mieszkańców do wyjścia na ulicę i zaprotestowana przeciwko tym uciążliwościom. Obecnie pomiędzy mieszkańcami, samorządowcami a kopalnią prowadzony jest dialog.
Sytuacja się poprawiła. Odeszliśmy od uskoku, który stwarzał zagrożenie tąpaniami. W ostatnich miesiącach odnotowaliśmy mniej mocnych wstrząsów. Prowadzimy aktywną profilaktykę tąpaniową, wykonujemy strzelania torpedujące - mówi Janusz Chowaniec, kierownik działu tąpań Zakładu Górniczego Janina w Libiążu.
Zakończyła się już inwentaryzacja trzech tysięcy budynków będącym w wyznaczonym zasięgu oddziaływania kopalni. Na podstawie wywiadów przeprowadzonych z właścicielami nieruchomości określona została ich odporność dynamiczna na wstrząsy. 60 obiektów, przede wszystkim budynków użyteczności publicznej, zostanie objętych szczególnym nadzorem. Eksperci mają na bieżąco, po mocnych wstrząsach, kontrolować ich stan techniczny. Wykonane zostaną także symulacje mające sprawdzić ich odporność.
Odszkodowania za uszkodzone za wstrząsy budynki
191 wniosków dotyczących wypłaty odszkodowań za uszkodzone budynki wpłynęło do kopalni od listopada ub. roku. 83 z nich zostało uznanych, natomiast 108 odrzuconych z uwagi, że w rejonie danego obiektu nie zarejestrowano wystarczająco mocnych wstrząsów według Górniczej Skali Intensywności Sejsmicznej (GSIS-2017).
Najczęściej problemem nie jest uznanie winy kopalni za spowodowanie szkód, a ich zdecydowanie zbyt niska wycena. Dlatego wiele osób decyduje się na wstąpienie na drogę sądową - tłumaczy Alicja Bobiec, radca prawny reprezentujący interesy mieszkańców.
Sprawy przed sądami toczą się jednak latami, bo do ich rozstrzygnięcia konieczne jest powołanie biegłych.
Nocne wstrząsy zmorą mieszkańców
Problem uszkodzonych budynków dotyczy jednak tylko stosunkowo niewielkiej liczby mieszkańców, zdecydowanie powszechniejszym problemem jest dyskomfort generowany przez działalność górniczą. Wstrząsy często występują w nocy, wybudzając ze snu mieszkańców.
Nie da się do tego przyzwyczaić. Mnie każdy wstrząs wybudza ze snu, powoduje uczucie niepokoju - mówi Mariusz Gajewski, mieszkaniec Zagórza.
Jak tłumaczy Janusz Chowaniec nie da się jednak tak prowadzić wydobycia, by wstrząsy występowały głównie za dnia, gdy powodują mniejszy dyskomfort wśród mieszkańców. Ściana zgodnie z profilaktyką tąpaniową powinna być fedrowana z ograniczonym postępem, ale równomiernie przez jak największą liczbę dni tygodnia.
Eksploatacja ściany 709 ma zakończyć się na przełomie roku. Nie oznaczać to będzie końca uciążliwości, w tym rejonie kopalnia fedrować będzie do 2030 roku. Następnie przesunie się w kierunku Babic, a następnie w rejon Gromca.
Według mojej wiedzy kopalnia robi wszystko, co jest możliwe, by ograniczyć wstrząsy i deformacje terenu. Niestety działalność górnicza nierozerwalnie związana jest ze wstrząsami i to należy zaakceptować - podsumowuje dr hab. inż. Andrzej Kowalski z Zakładu Geologii, Geofizyki i Ochrony Powierzchni GIG w Katowicach.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Strefa zamieszkania przy parku w chrzanowskim Kościelcu. Po drogach chodzą piesi
- Budowa mieszkań pod wynajem w Chrzanowie, Libiążu i Alwerni coraz bliżej
- W Alwerni powstaje Małopolskiego Muzeum Pożarnictwa. Będzie olbrzymie
- Miesiącami katował kobietę. Usłyszał zarzut zabójstwa 48-letniej konkubiny
- Zapadliska w Trzebini. Otwarto cmentarz, na którym zapadła się ziemia
- I Rajd Sobieskiego w Babicach. Pokazy rycerskie i wiele atrakcji