FLESZ - Koronawirus - jak długo wraca się do zdrowia po zakażeniu?

Hiszpania jest w tej chwili, obok Włoch, jednym z głównych epicentrów epidemii koronawirusa – do niedzieli 22 marca odnotowano tam 25 tys. zakażonych i blisko 1400 ofiar śmiertelnych, przy czym tylko w ciągu ostatniej doby COVID-19 zabił 400 ludzi.
- Pracownicy moi, znakomici fachowcy, cenieni na całym świecie, byli coraz bardziej przestraszeni rozwojem sytuacji i sygnalizowali wolę powrotu do kraju – wyjaśnia Wiesław Nowak, stały i aktywny bywalec konferencji i debat organizowanych przez Dziennik Polski i Gazetę Krakowską w ramach Forum Przedsiębiorców Małopolski.
NOVMAR jest firmą rodzinną działającą od 30 lat. Specjalizuje się w kompleksowym wykonawstwie, remontowaniu i serwisie obiektów przemysłowych. Prowadzi także produkcję w podkrakowskich Balicach. Część załogi pracuje w NOVMAR-ze od początku.
Wiesław Nowak to jeden z tych przedsiębiorców, dla których hasło „Liczą się ludzie” nie jest tylko sloganem. Dlatego, nie licząc się z kosztami, postanowił wyczarterować samolot z Hiszpanii do Katowic i ewakuować do kraju całą załogę. Wyjaśnia, że koszty takiego lotu nie są małe, ale nie one go martwiły, lecz to, czy uda się szybko znaleźć przewoźnika. W normalnych warunkach załatwienie czarteru od ręki jest raczej niemożliwe.
- Całe szczęście tu udało się wszystko załatwić w dwa dni. Większość przewoźników powietrznych zostało uziemionych i wykona z chęcią każde zlecenie, byle tylko mieć jakikolwiek dochód – podkreśla Wiesław Nowak.
W sumie wyczarterowanym samolotem wróciło do Polski 45 osób: 32 etatowych pracowników NOVMAR-u i 12 zatrudnionych w firmach współpracujących.
- Wydaje mi się, że uda mi się wygrać z koronawirusem, bo postawiłem na człowieka, a nie na pieniądze – mówi przedsiębiorca.
Koronawirus: aktualizowany raport
Pracownicy NOVMAR-u i firm kooperujących, jak wszyscy Polacy powracający do kraju z zagranicy, po ścisłej kontroli na lotnisku (służby sanitarne, policja… - wszyscy w specjalnych kombinezonach) poddani zostali dwutygodniowej kwarantannie. Wielu z nich dopiero po tym okresie będzie mogło wrócić do swych domów i rodzin. Dla zapewnienia pełnego bezpieczeństwa krewnym powracających, Wiesław Nowak wynajął pracownikom mieszkania na czas kwarantanny.
Wyjaśnia, że przez lata działalności nauczył się, ze firma musi mieć zasoby na nieprzewidziane sytuacje, kryzysy i on je w tej chwili uruchomił. Przyznaje jednak, że większość małych przedsiębiorców takich zasobów nie ma i bez szybkiej pomocy państwa nie da sobie rady. Zdaniem Wiesława Nowaka, to jest właśnie ten moment, w którym państwo powinno wesprzeć tych, dzięki którym Polska nieprzerwanie rosła przez ostatnich 30 lat: przedsiębiorców i ich pracowników.
- Gdzie wykonać test na koronawirusa? Nowa lista adresów w całej Polsce
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Kwarantanna przez koronawirusa: co się należy z ZUS
- Koronawirus "opróżnia" półki w sklepach [WASZE ZDJĘCIA]
- Koronawirus dotarł do Krakowa. Internauci reagują memami