FLESZ - Rząd ogłasza nowe obostrzenia
Jesień z COVID-19 dopiero się zaczyna, a w ostatnich dniach już odnotowywane są największe wzrosty zachorowań od początku epidemii w Polsce. Wczoraj w całym kraju potwierdzono 1552 nowe przypadki. To trzeci najwyższy bilans zakażeń w ministerialnych statystykach. Również wczoraj Małopolska kolejny dzień z rzędu znalazła się na pierwszym miejscu wśród wszystkich województw o największym dobowym przyroście zakażeń.
Ostatnie badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie SARS-CoV-2 u kolejnych 205 mieszkańców województwa. Chorzy to 119 kobiet i 86 mężczyzn, w wieku od 19 miesięcy do 92 lat. Łącznie od początku epidemii COVID-19 stwierdzono u 11216 osób.
Koronawirus uderza w służbę zdrowia
W ostatnich tygodniach wirus SARS-CoV-2 uderza w najczulsze miejsca, a więc w służbę zdrowia. Do listy małopolskich szpitali, którym koronawirus sparaliżował pracę dołączył Szpital Specjalistyczny im. Szczeklika w Tarnowie. Od niedzieli na oddział pulmonologii nie są przyjmowani nowi pacjenci, a ci którzy na nim przebywają, są systematycznie wypisywani do domów.
- W momencie, kiedy okazało się, że jedna z pacjentek jest zakażona koronawirusem na oddziale przebywało około 30 osób. Obecnie jest ich już mniej niż połowa - wyjaśnia Paweł Blicharz, dyrektor ds. medycznych w szpitalu Szczeklika. Przewiduje, że do końca tygodnia wszyscy, jeśli tylko będą zdrowi, zostaną wypisani do domów, a wówczas oddział zostanie dokładnie zdezynfekowany i wznowione zostaną przyjęcia nowych pacjentów.
Zakażona pacjentka przebywa w osobnej sali. - Zdrowieje i czuje się dużo lepiej - zapewnia Blicharz.
Chorobę dobrze znoszą także pracownicy szpitala, którzy prawdopodobnie zarazili się od zakażonej kobiety. To lekarze i pielęgniarki - w sumie 11 osób. Wszyscy przebywają w izolacji domowej. Na kwarantannę, decyzją sanepidu, skierowano 26 innych osób z personelu szpitala. - Nie ma powodów do niepokoju. Pozostałe oddziały pracują normalnie - twierdzi dyr. Blicharz.
MPK ostrzega kierowców:wesela transmitują zarazę
Na zimne woli dmuchać z kolei dyrekcja tarnowskiego MPK. Władze miejskiego przewoźnika podkreślają, że zakażenie jednego kierowcy może już bardzo skomplikować funkcjonowanie całej spółki. Ostatnim zaleceniem prezesa spółki jest, aby załoga unikała przyjęć weselnych. - Wpadłem na ten pomysł widząc, że podstawowym problemem w Polsce, jeśli chodzi o zakażenia są właśnie wesela. To największe zagrożenie i musimy je zmniejszyć - podkreśla Jerzy Wiatr, prezes tarnowskiego MPK. Władze spółki nie wydają polecenia służbowego pracownikom, a jedynie proszą ich o unikanie przyjęć weselnych. Jeśli jednak ktoś z załogi wybierze się na taką uroczystość, to zalecają, aby wziął po niej tydzień urlopu.
- Mieliśmy już kilka takich przypadków, ale mam sygnały, że jednak większość pracowników stara się nie chodzić na wesela - zaznacza Jerzy Wiatr. Dodaje, że gdyby doszło do zakażenia wśród kierowców, wiązałoby się to z wyłączeniem części załogi i stratami finansowymi.
- Co oni wyprawiają?? Oto Najlepsze MEMY o kierowcach! Zobaczcie
- Kolejny potwór wyciągnięty z Wisły! Ta ryba przeraża
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- TOP 15 ginekologów w Krakowie wg ZnanyLekarz.pl [LISTA]
- Kraków. W końcu rozpocznie się przebudowa al. 29 Listopada! Tak będzie wyglądać
- Atrakcyjne mieszkanie na wynajem. Tak internauci kpią z ogłoszeń [MEMY]
